Month: Czerwiec 2019

Obecny podczas burzy

Dom sześcioosobowej rodziny z naszego zboru strawił pożar. Mimo że ojciec i syn przeżyli, ten pierwszy musiał być hospitalizowany, a jego żona, matka i dwójka małych dzieci odeszły do wieczności. Niestety, dramatyczne wydarzenia tego typu zdarzają się wielokrotnie. Gdy się powtarzają, zadajemy sobie odwieczne pytanie: Dlaczego złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom? i wcale nas nie dziwi, że pradawne pytanie nie ma nowych odpowiedzi.

W naszej słabości

Mimo że Anne Sheafe Miller zmarła w roku 1999 w wieku 90 lat, niemalże straciła życie w roku 1942, gdy nabawiła się sepsy w wyniku poronienia, a leczenie okazało się bezskuteczne. Gdy pewien pacjent w tym samym szpitalu wspomniał o swoim znajomym naukowcu, który pracował nad nowym, wspaniałym lekiem, lekarz Anny zaczął naciskać na władze, by zdobyły niewielką jego ilość dla jego pacjentki. W ciągu jednego dnia jej temperatura spadła do normalnej. Penicylina uratowała jej życie.

Ratowanie czarnych charakterów

Bohaterowie komiksów nie tracą popularności. W samym roku 2017, sześć filmów o super bohaterach przyniosło dochód liczący ponad cztery miliardy dolarów. Dlaczego ludzie są zainteresowani kinem akcji? Być może dlatego, że historie te częściowo przypominają wielką Bożą historię. Istnieje w niej główny bohater, czarny charakter, ludzie potrzebujący ratunku oraz mnóstwo przykuwających uwagę akcji.

Lekcja rysunku

Moja znajoma terapeutka narysowała na kartce papieru szczupłego człowieka. Nazwała go „prywatnym” ja. Potem naszkicowała wokół niego inną postać, o pół centymetra większą, i określiła ją jako „publiczne” ja. Różnica między dwiema postaciami, między prywatną i publiczną tożsamością, określa stopień naszej wewnętrznej spójności. Zastanowiłam się na chwilę nad jej lekcją i zadałam sobie pytanie: Czy jestem tą samą osobą w sferze publicznej i prywatnej? Czy jestem zintegrowana?

Zbawiciel, który nas zna

„Tatusiu, która godzina?”—zapytał mnie mój syn z tylnego siedzenia. „Jest 5:30”. Dokładnie wiedziałem, co na to odpowie. „Nie, jest 5:28!” Patrzyłem, jak jego buzia promienieje. „Tu cię mam!”—mówił mi jego szeroki uśmiech. Ja też byłem zachwycony. Uczucie to wynikało ze znajomości dziecka, którą mają tylko rodzice.

Słowa, które ranią

„Skóra i kości, skóra i kości”—prześladował mnie chłopak. „Chuda jak kij”—wołał drugi. Mogłam odpowiedzieć im rymowanką: „Gadaj sobie zdrów, nie boję się twych słów”. Nawet jako mała dziewczynka wiedziałam, że popularny wierszyk nie jest jednak prawdą. Niemiłe i bezmyślne słowa raniły—czasami nawet bardzo—pozostawiając po sobie blizny, które wnikały głęboko i trwały dłużej, niż uderzenie kamieniem lub kijem.

Porozumiewanie się bez przeszkód

Gdy podróżowałem po Azji, mój iPad z materiałem do czytania i licznymi roboczymi dokumentami nagle przestał działać—popadł w stan określany jako „martwy, czarny ekran”. Gdy szukałem pomocy, natrafiłem na sklep komputerowy, w którym natknąłem się na kolejny problem: nie potrafiłem mówić po chińsku, a sklepowy elektronik nie znał angielskiego. Jakie było rozwiązanie? Otworzył program komputerowy, dzięki któremu mógł pisać po chińsku, a ja—czytać po angielsku. Proces wyglądał odwrotnie, gdy ja odpowiadałem po angielsku, a on czytał po chińsku. Aplikacja pozwoliła nam bez przeszkód porozumieć się ze sobą w różnych językach.

Tylko cygański chłopak

„To tylko cygański chłopak”—szepnął ktoś z niesmakiem, gdy Rodney Smith wyszedł do przodu kaplicy, by przyjąć Chrystusa podczas nabożeństwa w roku 1877. Nikt nie myślał zbyt wiele o nastolatku—dziecku niewykształconych, cygańskich rodziców. Rodney nie słuchał jednak tych głosów. Był pewien, że Bóg ma plan dla jego życia. Kupił więc sobie Biblię i angielski słownik. Nauczył się również czytania i pisania. Pewnego razu powiedział: „Droga do Jezusa nie prowadzi przez Cambridge, Harvard, Yale lub poetów, lecz przez . . . pradawne wzgórze zwane Golgotą”. Wbrew wielu przeszkodom, Rodney został ewangelistą, którego Bóg użył, by przyprowadzić wielu do Jezusa w Anglii i USA.

Niszczenie zasłony

Brutalny wypadek samochodowy zrujnował zdrowie Mary Ann Franco. Mimo że przeżyła, obrażenia sprawiły, że całkowicie utraciła wzrok. „Widziałam tylko ciemności”—wyjaśniała Franco. Dwadzieścia jeden lat później, w wyniku upadku, doznała urazu kręgosłupa. Gdy obudziła się po operacji (która nie miała nic wspólnego z jej oczami), jej wzrok w cudowny sposób powrócił! Po raz pierwszy od ponad dwudziestu lat zobaczyła twarz swojej córki. Neurochirurg obstawał przy twierdzeniu, że zjawiska nie da się wyjaśnić w sposób naukowy. Ciemność, która wydawała się ostateczna, ustąpiła na rzecz piękna i światła.

Bóg wszystkich ludzi

Peter Furler, były wokalista zespołu Newsboys, wspomina wykonanie pieśni uwielbiającej pt. He Reigns (On panuje). Pieśń w plastyczny sposób ukazuje ludzi wierzących z każdego plemienia i narodu, którzy zgromadzili się, by w jedności wielbić Boga. Furler zauważył, że kiedykolwiek jego zespół ją śpiewał, dało się odczuć poruszenie Ducha Świętego wśród zebranych.

Dzieląc się kawałkiem pizzy

Steve, sześćdziesięciodwuletni bezdomny kombatant, przeprowadził się do ciepłego klimatu, gdzie spanie na ulicy jest możliwe przez cały rok. Pewnego wieczoru, gdy wystawiał na ulicy własnoręcznie wykonane rysunki, próbując zarobić trochę pieniędzy, podeszła do niego jakaś młoda kobieta i zaoferowała mu kilka kawałków pizzy. Steve przyjął je z wdzięcznością. W chwilę później podzielił się swoją zdobyczą z innym głodnym, bezdomnym człowiekiem. Ta sama kobieta niemal natychmiast pojawiła się z kolejnym talerzem jedzenia, pełna uznania, że hojnie podzielił się tym, co otrzymał.

Modlitwa Abby

Gdy Abby chodziła do pierwszej klasy liceum, usłyszała wraz z mamą wiadomość o młodym człowieku, który odniósł poważne obrażenia w wypadku samolotowym, w którym stracił ojca i macochę. Mama Abby, mimo że wcale go nie znała, powiedziała do córki: „Musimy modlić się za niego i za jego rodzinę”. Tak też uczyniły.