Śnieżna inspiracja
Grupa muzyczna Over the Rhine śpiewa o zmianach, jakie każdego roku dokonują się w ich mieście. „Gdy tylko pojawiły się pierwsze opady śniegu, wydawało się, że dzieje się coś świętego”—mówi współzałożyciel zespołu Linford Detweiler. „To tak, jakby wszystko zaczynało się od nowa. Miasto jakby zwolniło i ucichło”.
Rozpaczliwe rozwiązania
Pod koniec XVII wieku holenderski monarcha, Wilhelm Orański, chcąc odeprzeć najazd Hiszpanów, celowo spowodował zalanie wodą sporej części ziem Holandii. Ten plan jednak nie zadziałał, a ogromny, rolniczy obszar pól uprawnych został zabrany przez morze. Ktoś powiedział, że „rozpaczliwe czasy wymagają rozpaczliwych decyzji”.
Dobry mentor
College biblijny, jaki powstał w północnej Ghanie, nie wyglądał zbyt imponująco: zwykły budynek z pustaków, pokryty metalowym dachem, a w nim garstka studentów. Bob Hayes poświęcił jednak dla nich wszystko. Przygotował ich do przywódczej roli i zainspirował ich, by zwiastowali i nauczali, mimo że czasami się ociągali. Bob, niestety, już nie żyje, ale w Ghanie powstały dziesiątki szybko rozwijających się kościołów, szkół oraz dwa instytuty biblijne dzięki absolwentom jednego małego college’u.
Dar mowy
Nie tak dawno temu dowiedzieliśmy się, że pooperacyjny udar mózgu, zdiagnozowany u naszego przyjaciela Toma, pozbawił go zdolności mówienia. Lekarze oznajmili, że czeka go długa rehabilitacja. Jednak kilka tygodni później, ku naszemu zaskoczeniu, Tom pojawił się w naszym kościele. Byliśmy ogromnie zaskoczeni, kiedy podczas nabożeństwa wstał, żeby mówić. Próbując coś powiedzieć, mieszał słowa, powtarzał się i mylił daty. Jedno jednak było jasne: wychwalał Boga! Jest rzeczą możliwą, by cierpieć, a jednocześnie przeżywać błogosławieństwo. I to właśnie był ten moment.
Miejsce dla każdego
Był starzejącym się weteranem wojskowym, zawsze wyrażającym się szorstkim językiem. Pewnego dnia przyjaciel zapytał go o jego wiarę. Odpowiedział szybko, z nutą rezygnacji w głosie: „Bóg nie ma miejsca dla kogoś takiego jak ja”.
Natura Zaxa
Dr Seuss w jednej ze swoich dziwacznych opowieści opisuje dwóch zabawnych bohaterów o imionach Zax Maszerujący Na Północ i Zax Maszerujący Na Południe. Gdy spotykają się i stają naprzeciw siebie nos w nos, żaden z nich nie chce ustąpić. Pierwszy Zax ze złością przyrzeka, że nie ruszy się z miejsca nawet jeśli „cały świat stanie w miejscu”. (Świat jednak toczy się dalej i buduje wokół nich drogę.)
Dziwna pociecha
Werset na kartce, którą otrzymała Lisa, zdawał się być nieadekwatny do jej obecnej sytuacji: „I otworzył Pan oczy sługi, i przejrzał, a oto góra pełna była koni i wozów ognistych wokół Elizeusza” (II Królewska 6:17). Mam raka!—myślała zdezorientowana. Właśnie straciłam dziecko! Werset o anielskich wojskach nie pasuje.
Ogień na pustyni
Jim White, podczas podróży przez pustynię Chihuahuan pod koniec XIX wieku, zauważył dziwną, wzbijającą się w górę chmurę dymu. Podejrzewając pożar, pojechał w jego kierunku. Na miejscu okazało się, że „chmura dymu” to niezliczone ilości nietoperzy, wyfruwających ze skalnej szczeliny. White natrafił na Carlsbad Caverns—spektakularny system jaskiń w stanie Nowy Meksyk.
Zderzenie z miłością
Mimo że Nora była drobna, nie bała się Bridget—kobiety agresywnej, wysokiej i spoglądającej na nią z ukosa. Ta druga wcale nie potrafiła powiedzieć, dlaczego zatrzymała się w ośrodku kryzysowym dla kobiet w ciąży. Podjęła już decyzję, że „pozbędzie się tego . . . dzieciaka”. Nora zaczęła więc delikatnie zadawać jej pytania. Bridget natomiast odpowiadała wulgarnie i wymijająco, wygłaszając pełne przekleństw tyrady. Wkrótce potem wstała i skierowała się do wyjścia, buńczucznie oznajmiając swój zamiar przerwania ciąży.
Światła na morzu
„Leżałem na łóżku, pogrążony w alkoholu i rozpaczy”—napisał dziennikarz Malcolm Muggeridge po nieudanej szpiegowskiej akcji w czasach II wojny światowej. „Samotny we wszechświecie, w wieczności i bez żadnych przebłysków światła”. W desperacji stwierdził, że jedyną najrozsądniejszą rzeczą będzie utopić się. Udał się więc na nabrzeże Madagaskaru, wskoczył do oceanu i zaczął płynąć aż do całkowitego wyczerpania. W pewnym momencie obejrzał się i zwrócił uwagę na migoczące w oddali światła wybrzeża. Bez wyraźnej przyczyny zaczął płynąć z powrotem w ich kierunku. Pomimo zmęczenia, jak wspomina, „odczuł nadzwyczajną radość”.
Cierpliwe oczekiwanie
Sfrustrowany i rozczarowany kościołem, siedemnastoletni Trevor rozpoczął trwające rok poszukiwanie odpowiedzi na życiowe pytania. Nic jednak, co analizował, nie mogło zaspokoić jego tęsknot.
Kwestia wiary
Większość współpracowników Mike’a nie wiedziała zbyt wiele o wierze chrześcijańskiej, ani ich ona nie obchodziła. Wszyscy jednak wiedzieli, że obchodzi ona Mike’a. W okresie wielkanocnym któryś z jego kolegów mimochodem wspomniał, że słyszał, iż Wielkanoc ma jakiś związek z Paschą. „Mike!”—powiedział. „Ty się znasz na religii. Co to jest Pascha?”