Autor

Wyświetl wszystkie

Artykuły Monica La Rose

Wielka mądrość i tysiąc oczu

„Dobry pasterz potrzebuje wielkiej mądrości i tysiąca oczu, aby badać stan duszy człowieka od każdej jej strony”—napisał jeden z ojców kościoła Jan Chryzostom. Jego słowa są częścią rozważania o tym, jak skomplikowana jest skuteczna opieka nad duchowym stanem innych ludzi. Ponieważ żadnego człowieka nie można zmusić do leczenia, dotarcie do jego serca wymaga wielkiej empatii i współczucia.

Anielski labrador

W 2019 roku Cap Dashwood i jego przemiły, czarny labrador wabiący się Chaela, dokonali czegoś niezwykłego. Każdego dnia w roku, przez 365 dni, zdobywali jakiś górski szczyt.

Rozmowa, zaufanie i uczucia

„Nie rozmawiaj, nie ufaj, nie miej uczuć. Takie było prawo, według którego żyliśmy”—napisał Frederick Buechner w swoim wzruszającym pamiętniku pt. Telling Secrets (Wyznając tajemnice)—„i biada temu, kto by je złamał”. Buechner opisuje swoje doświadczenie czegoś, co nazywa „niepisanym prawem rodzin, które z tego czy innego powodu przestały funkcjonować”. W jego własnej rodzinie „prawo” to oznaczało, że Buechnerowi nie wolno było rozmawiać o samobójstwie ojca ani go opłakiwać, i nie miał nikogo, komu mógłby zwierzyć się ze swojego bólu.

„Kocham to i cały świat!”

Moja trzyletnia siostrzenica, Jenna, używa wyrażenia, które zawsze mnie rozczula. Gdy jest czymś zachwycona—czy to ciastkiem z kremem bananowym, skakaniem na trampolinie, czy rzucaniem frisbee—mówi: „kocham to—i cały świat!” (przy słowach „cały świat” wykonuje dramatyczny i szeroki ruch rękami).

Nie karm trolli

Czy słyszałeś kiedyś wyrażenie „nie karm trolli”? „Trolle” to nowy problem w dzisiejszym cyfrowym świecie. Są to internauci, którzy nieustannie i świadomie wysyłają posty w postaci jątrzących i szkodliwych komentarzy w wiadomościach lub na forach internetowych. Ignorowanie ich—unikanie „karmienia” trolli—sprawia natomiast, że trudniej im zakłócać rozmowy innych internautów.

Musisz się zrelaksować!

„Musisz się zrelaksować”—oznajmia szorstko lekarz w filmie Disneya pt. Bernard i Bianka w krainie kangurów, próbując leczyć zranionego albatrosa Wilbura, który jest opornym pacjentem. „Zrelaksować się? Jestem zrelaksowany!”—odpowiada sarkastycznie wyraźnie niezrelaksowany i coraz bardziej spanikowany Wilbur. „Gdybym był jeszcze bardziej zrelaksowany, to już bym nie żył!”

Mój skarb

„Mój drogocenny....”. Wychudzona postać Golluma, po raz pierwszy pojawiającego się w trylogii Tolkiena Władca pierścieni z jego maniakalną obsesją na punkcie „drogocennego pierścienia mocy”, stała się w dzisiejszych czasach kultowa ze względu na swoją chciwość, obsesyjność, a nawet szaleństwo.

Miłość i pokój

Zawsze zadziwia mnie sposób, w jaki Bóg daruje nam swój pokój—potężny i niewytłumaczalny pokój (Filipian 4:7), który może wypełnić nasze serca nawet w najgłębszym smutku. Doświadczyłam go ostatnio podczas nabożeństwa żałobnego mojego ojca. W długiej kolejce znajomych składających kondolencje rozpoznałam dobrego znajomego ze szkoły średniej. Bez słowa trzymał mnie przez dłuższy czas w swoim uścisku, a jego ciche współczucie wypełniło mnie uczuciem spokoju, którego doznałem pierwszy raz tego trudnego dnia. Poczułam, że nie jestem już taka samotna.

Pieśń w ciemnościach nocy

Życie mojego ojca było pełne tęsknoty. Tęsknił nawet wtedy, gdy choroba Parkinsona stopniowo coraz bardziej niszczyła jego umysł i ciało. Tęsknił za spokojem, gdy dręczył go silny ból depresji. Pragnął kochać i być kochanym, ale często czuł się zupełnie samotny.

Straszne i piękne rzeczy

Strach może być paraliżujący. Znamy jego przyczyny—zranienia przeszłości i wszystko, co może z łatwością przydarzyć się nam ponownie. Czasami więc tkwimy w martwym punkcie—niezdolni by zrobić krok wstecz i zbyt bojaźliwi by iść do przodu. Po prostu nie potrafię. Nie jestem wystarczająco sprytny, silny lub odważny by jeszcze raz poradzić sobie z podobną sytuacją.

Dla naszych przyjaciół

W opowiadaniu Emily Bronte pt. Wuthering Heights, kłótliwy mężczyzna, który często cytuje Biblię by krytykować innych, jest dosadnie określony jako „najbardziej dokuczliwy i zadufany w sobie faryzeusz, który nadużywa Biblii by przywłaszczać sobie jej obietnice i rzucać przekleństwami w swoich bliźnich”.

Uzdrawiająca powódź

Zawsze uwielbiałam burzę z piorunami. W dzieciństwie, gdy zawierucha była naprawdę wielka—waliły pioruny i lał deszcz—wybiegałam wraz z rodzeństwem z domu, ślizgając się po błocie. Gdy nadchodził czas, by wracać, byliśmy przemoknięci do suchej nitki.