Autor

Wyświetl wszystkie
Lawrence Darmani

Lawrence Darmani

Twoja ulubiona potrawa? – Banku (pewne danie oparte na kukurydzy) z zupą z okry, gulasz i duszona ryba

Twoje ulubione zajęcie? – Pisanie, czytanie, obserwowanie ptaków

Twoi ulubieni pisarze? – John Grisham (jego prawnicze thrillery) i Chinua Achebe (Wszystko rozpada się).

Artykuły Lawrence Darmani

W trakcie przemian

W  Ghanie często można zauważyć nekrologi na ulicznych billboardach i murach domów. Teksty takie jak—Odszedł przedwcześnie, Cieszył się życiem czy Co za wstrząs!—ogłaszają odejście na tamten świat najbliższych oraz mające nastąpić pogrzeby. Bardziej unikalny z nich mówił—W trakcie przemian—i wskazywał na życie pozagrobowe.

Kiedy odejść

Kiedy mój ojciec w starszym wieku stał się chrześcijaninem, zafascynował mnie swoim planem panowania nad pokusami. Niekiedy po prostu szybko oddalał się! Gdy na przykład, jakieś nieporozumienie z sąsiadem zaczynało zamieniać się w sprzeczkę, tata odchodził z tego miejsca, żeby nie mieć pokusy eskalowania kłótni.

Naprzód ku Bogu

W  dniach zanim pojawił się telefon stacjonarny, email, czy telefon komórkowy—najszybszym środkiem komunikacji był telegram. Przesyłano nim jednak wyłącznie ważne wiadomości, a takie były z reguły wiadomościami niedobrymi. Stąd amerykańskie powiedzenie: „Listonosz od telegramów zawsze ma złe wieści”.

Jak się starzeć

Jak się dziś czujesz?”—spytałem mimochodem. Moja 84 letnia znajoma, wskazując na swoje zbolałe stawy, wyszeptała: „Starość jest ciężka!” Po czym dodała: „Ale Bóg jest dla mnie dobry”.

Wypisane na naszych sercach

W   mojej okolicy jest bardzo wiele napisów związanych z religią—na tabliczkach, ścianach, drzwiach, firmowych samochodach i nawet w nazwach firm. Dzięki Bożej Łasce to napis z pewnego mikrobusa czy Księgarnia Bożego Upodobania na jednym ze sklepów. Któregoś dnia nie mogłem powstrzymać śmiechu zobaczywszy nalepkę na Mercedesie: Trzymaj się z dala—strzeżony przez aniołów!

Służący przywódca

W   tradycyjnych afrykańskich społeczeństwach przekazywanie władzy to poważna decyzja. Po odejściu króla, następcy szuka się według surowych kryteriów. Poza faktem pochodzenia z królewskiej rodziny, musi być też uznawany za silnego, nieustraszonego i rozsądnego. Kandydaci są przepytywani w celu określenia, czy będą służyć narodowi, czy rządzić twardą ręką. Następcą króla może być ktoś, kto przewodzi, ale też i służy.

Oddawanie Bogu chwały

Nabożeństwo wciąż trwało. Tego dnia mieliśmy w kościele kilku gości. Kaznodzieja był w połowie kazania, kiedy zobaczyłem, że jeden z naszych gości—kobieta, wychodzi z kaplicy. Byłem ciekawy przyczyny i nieco zatroskany. Wyszedłem wiec, żeby z nią porozmawiać.

Prawdziwe schronienie

W  marcu 2014 roku, w okolicach mojego miasta wybuchł konflikt międzyplemienny. Zmusiło to mojego ojca wraz z domownikami oraz innych uciekinierów do schronienia się w stolicy naszego regionu. Przez całe dzieje ludzkości ci, którzy przestali czuć się bezpiecznie w swojej ojczyźnie, przenosili się w miejsca, gdzie spodziewali się bezpieczeństwa i lepszego losu.

Zaproszenie do odpoczynku

Siedząc przy łóżku przyjaciela w szpitalnym oddziale ratunkowym, czułem się dotknięty cierpieniem pacjentów. Gdy modliłem się za znajomego i za innych wokoło, uświadomiłem sobie na nowo, jak przemijające jest życie na ziemi. Przypomniałem sobie wówczas starą piosenkę country Jima Reevesa, mówiącą o tym, że świat nie jest dla nas domem: my po prostu „przez niego przechodzimy”.

Kiedy się nie cieszyć

Plemię Akan w Ghanie ma przysłowie: „Jaszczurka nie jest tak zła na chłopców, którzy rzucają w nią kamieniami, jak na tych, którzy stoją obok i cieszą się z jej losu!” Gdy ktoś cieszy się z nieszczęścia innej osoby, tak naprawdę w nim uczestniczy, a nawet życzy jej jeszcze czegoś gorszego.

Niebiańska lista

Gdy oddałem paszport do sprawdzenia przy stanowisku kenijskich linii lotniczych, pracownicy zaczęli szukać mojego nazwiska na liście, lecz nie mogli go znaleźć. Jaka była przyczyna? Nadmiar pasażerów i brak potwierdzenia rezerwacji. Moje nadzieje dotarcia do domu tego dnia spełzły na niczym.

Odbite światło

Od października do marca, do miejscowości Rjukan w Norwegii nie docierają naturalne promienie słońca z powodu jego położenia wśród gór i północnej szerokości geograficznej. Aby rozświetlić miasteczko, mieszkańcy zainstalowali na zboczu górskim wielkie lustra, które odbijają światło słoneczne i kierują je prosto na rynek. Nieustanne oświetlenie jest możliwe, gdyż gigantyczne zwierciadła obracają się wraz ze wschodzącym i zachodzącym słońcem.