Autor

Wyświetl wszystkie
Jennifer Benson Schuldt

Jennifer Benson Schuldt

Twoja ulubiona potrawa? – Posypywane cukrem herbatniki mojej mamy

Twoje ulubione zajęcie? – Gra wy Scrabble z mężem, zwłaszcza w sobotnie popołudnia

Twoja ulubiona książka?Zabić drozda.

Artykuły Jennifer Benson Schuldt

Najlepszy nauczyciel

„Nie rozumiem!”—moja córka ze zdenerwowaniem rzuciła ołówkiem o biurko. Odrabiała zadania z matematyki, a ja właśnie zaczynałam „pracę” jako nauczycielka edukacji domowej. Bardzo chciałam jej pomóc, ale nie mogłam sobie przypomnieć, jak zamienia się ułamki dziesiętne na zwykłe. Uczyłam się o nich bowiem trzydzieści pięć lat temu. Nie mogłam nauczyć jej czegoś, czego sama nie wiedziałam. Obejrzałyśmy więc lekcję w internecie, w której nauczyciel wyjaśnił nasz problem.

Radosna nauka

W mieście Mysore w Indiach znajduje się szkoła, zbudowana z dwóch wyremontowanych i połączonych ze sobą wagonów kolejowych. Miejscowi nauczyciele uzgodnili z przedsiębiorstwem kolejowym, że zakupią i zaadaptują wyeksploatowane wagony. Były to, praktycznie mówiąc, duże metalowe i bezużyteczne boksy, dopóki robotnicy nie zainstalowali w nich schodów, wentylacji, świateł i biurek. Pomalowali również ściany oraz udekorowali części wewnętrzne i zewnętrzne kolorowymi muralami. Z powodu niesamowitej adaptacji, w pomieszczeniach może uczyć się obecnie sześćdziesięciu uczniów.

Najlepszy uzdrowiciel

Długi proces leczenia ciężkiej alergii pokarmowej mojego krewnego zaczął przynosić rezultaty. Byłam tak podekscytowana, że cały czas o tym mówiłam. Opisywałam cały proces i wychwalałam lekarza, który stworzył program leczenia. W końcu ktoś ze znajomych powiedział: „Uważamy, że uzdrowienie jest zawsze zasługą Boga”. To zdanie zastanowiło mnie i postawiło przed pytaniem: Czy aby nie straciłam z oczu największego Lekarza i nie uczyniłam z kuracji bożka?

Uczcić Boga

W noweli Lwa Tołstoja pt. „Szczęście rodzinne”, spotykają się Siergiej i Masza. Siergiej to wciąż podróżujący człowiek interesów, doświadczony mężczyzna w sile wieku, a Masza—urodziwa, młoda i płocha dziewczyna, dorastająca w wiejskim otoczeniu wśród przyrody. Z biegiem czasu oboje zakochują się w sobie i pobierają się.

Większy niż nasze problemy

Czy wyobrażasz sobie, jak mogły wyglądać prawdziwe dinozaury? Wielkie zęby? Łuskowe pancerze? Długie ogony? Amerykańska artystka Karen Carr odtwarza obraz tych wymarłych stworzeń na dużych, ściennych malowidłach. Jedna z jej panoram mierzy ponad sześć metrów wysokości i prawie dwadzieścia metrów długości! Ze względu na rozmiary, zainstalowanie obrazu w muzeum wymagało pracy licznej ekipy fachowców.

Rozkwit w czasie posuchy

Przez ostatnie kilka lat Kalifornia zmaga się z suszami większymi niż dotychczas, czego skutkiem są deficyty wody. Jak radzą sobie rośliny? Naukowcy odkryli, że niektóre gatunki tamtejszych dzikich kwiatów przechowują duże ilości nasion pod ziemią. Po okresie suszy wykorzystują zaoszczędzone nasiona do ponownego rozkwitu.

Jaśniejące gwiazdy

Często zamykam oczy, by w wyobraźni przenieść się w czasie do domu, w którym się wychowałam. Pamiętam, jak wraz z moim ojcem obserwowaliśmy gwiazdy. Patrzyliśmy na zmianę przez teleskop, wpatrując się w małe, świecące punkty zrodzone z ognia i ciepła, które kontrastowały z gładkim, czarnym jak atrament niebem.

Niedoskonałe plany

Gdy przeglądałam książki w bibliotece nowo otwartego domu kultury, nagle nad naszymi głowami rozległ się huk. Ponieważ powtarzał się on co kilka minut, ludzie byli zdezorientowani. W końcu podenerwowany pracownik wyjaśnił nam, że bezpośrednio nad biblioteką znajduje się siłownia, a hałas pojawia się za każdym razem, gdy ktoś upuści sztangę. Choć architekci i projektanci domu kultury starannie zaplanowali nowy obiekt, najwyraźniej zapomnieli, że niektóre działy wymagają spokoju i ciszy.

Coś znacznie większego

W przeprowadzce księgarni w angielskim mieście Southampton pomagało ponad dwustu wolontariuszy. Przenosili oni jej zasoby pod adres przy tej samej ulicy. Ustawili się w długim szeregu na chodniku i przekazywali sobie książki przy pomocy „ludzkiego taśmociągu”. Pewien sklepikarz, będąc świadkiem pracy wolontariuszy, powiedział: „Było to naprawdę wzruszające przeżycie, gdy oglądałem pomagających ludzi . . . Chcieli oni być częścią czegoś większego”.

Coś nowego

Na obszarach, w których brakuje świeżej wody, rolnictwo sprawia wiele problemów. Taka sytuacja panuje w Somalilandzie i innych krajach Afryki z podobnym klimatem. Aby rozwiązać tę kwestię, firma Seawater Greenhouse stworzyła na tych terenach coś zupełnie nowego: specjalne hale schładzające powietrze, które wykorzystują pompy słoneczne. Te z kolei zraszają słoną wodą ściany hali zbudowane z tektury falistej. Gdy woda spływa po panelach, pozostawia za sobą sól. Znaczna ilość słodkiej wody wyparowuje wewnątrz hali, zwiększając jej wilgotność i stwarzając warunki do uprawy warzyw i owoców.

Papierowe korony

Po urodzinowej kolacji u mnie w domu, wszyscy obecni na przyjęciu otworzyli małe upominki z cukierkami, zabawkami i confetti. Było w nich jeszcze coś innego: każdy z nas dostał papierową koronę. Gdy je sobie włożyliśmy na głowę, uśmiechaliśmy się do siebie. Przez chwilę poczuliśmy się jak królowie i królowe, mimo że naszym królestwem była jadalnia pełna resztek po zjedzonej kolacji.

Poranna mgła

Pewnego ranka spacerowałam wokół stawu w pobliżu mojego domu. Przysiadłam na przewróconej łodzi i obserwowałam, jak łagodny, zachodni powiew przegania mgłę, unoszącą się nad taflą wody. Jej kłębki zdawały się krążyć i wirować, tworząc małe „tornada”, które wznosiły się w górę, a potem zanikały. Wkrótce światło słoneczne zaczęło coraz śmielej przedzierać się przez chmury i mgła zupełnie zniknęła.