Liczy się każda chwila
Kieszonkowy zegarek Elishy Mitchella (słynnego geologa i nauczyciela) spoczywa w gablocie archiwum biblioteki uniwersyteckiej. Jego wskazówki zatrzymały się dokładnie na godzinie 8:19 i 56 sekundzie, kiedy to wydarzyła się wstrząsająca historia.
Ślady życzliwości
„Widzisz to?” Zegarmistrz skierował światło latarki na małe nacięcie, wyżłobione wewnątrz starego zegara naszego dziadka. „Mógł je pozostawić po sobie jakiś rzemieślnik, naprawiający zegar około stu lat temu”—powiedział. „Pozwala mi ono właściwie ustawić mechanizm”.
Otucha w Bogu
Był rok 1925. Langston Hughes, początkujący pisarz, pracował jako kelner w hotelu. Pewnego dnia odkrył, że przebywa w nim podziwiany przez niego poeta, Vachel Lindsey. Korzystając z okazji, Hughes nieśmiało podsunął Lindseyowi fragmenty swojej poezji. Ten zaś entuzjastycznie ją pochwalił podczas publicznego odczytu. Zachęta Lindsey’a zaowocowała tym, że Hughes dostał się na uniwersytet, a potem rozwinął pomyślną pisarską karierę.
Największy dar miłości
Mój syn Geoff, wychodząc ze sklepu, zauważył porzucony chodzik. Zastanawiał się, czy czasem nie ma w pobliżu osoby, która go zostawiła. Rozejrzał się wkoło i po chwili zobaczył nieprzytomnego bezdomnego mężczyznę, leżącego na chodniku.
Miłość, która nigdy się nie kończy
„Ilekroć dziadek zabierał mnie na plażę, zawsze zdejmował zegarek i odkładał go na bok”—wspomina Sandra. „Pewnego dnia zapytałam go, dlaczego tak robi”.
Lew, Baranek i Zbawiciel
Przed frontowym wejściem do Biblioteki Publicznej w Nowym Jorku czuwają dwa okazałe, kamienne lwy. Wykute z marmuru, stoją tam dumnie od momentu otwarcia biblioteki w 1911 roku. Otrzymały przydomki Leo Lenox i Leo Astor na cześć założycieli instytucji. Podczas Wielkiego Kryzysu burmistrz Nowego Jorku, Fiorello La Guardia, zmienił ich imiona na Męstwo i Cierpliwość. Uważał, że nowojorczycy w tamtym trudnym czasie takimi właśnie cnotami powinni się odznaczać. Lwy nazywają się tak do dnia dzisiejszego.
Z nami w dolinie
Kiedy Hanna Wilberforce (ciotka brytyjskiego polityka—abolicjonisty, Williama Wilberforce’a) była umierająca, napisała list, w którym wspomina śmierć pewnego wierzącego człowieka: „Szczęśliwy jest ów mąż, który odszedł do chwały i przebywa teraz w obecności Jezusa, którego umiłował, mimo że nigdy przedtem Go nie widział. Moje serce przepełnia niewysłowiona radość”. Potem opisała swoją własną sytuację: „Jeśli chodzi o mnie, to raz jest lepiej, raz gorzej. Jezus natomiast jest wspaniały jak zawsze”.
Od zatraceńca do posłańca
Eugene Darryl był legendą amerykańskiego baseballa, który niemal zniszczył swoje życie narkotykami. Jezus jednak całkowicie go uwolnił. Dziś pomaga innym ludziom, zmagającym się z nałogiem, i wskazuje im na Boga. Gdy patrzy wstecz, stwierdza, że Bóg zamienił jego bagno w posłannictwo.
Miłosierdzie i łaska
Przejeżdżając samochodem przez okolicę, zauważyłem okazały słonecznik, który zdobił przestrzeń, rozdzielającą dwie jezdnie szybkiego ruchu. Rósł samotnie, a ja zastanawiałem się, jak to możliwe, skoro w odległości wielu kilometrów nie było żadnego innego słonecznika. Pomyślałem, że tylko Bóg mógł stworzyć tak odporną roślinę i zapewnić jej rozwój na szarym żwirze wśród unoszących się spalin. Słonecznik kwitł, kołysał się delikatnie na wietrze i radośnie witał podróżnych.
Słuchanie jest ważne
„Przypłyńcie natychmiast. Uderzyliśmy w górę”. Były to pierwsze słowa, które Harold Cottam, radiotelegrafista na RMS Carpathia, otrzymał w dniu 15 kwietnia 1912 roku z tonącego statku RMS Titanic dokładnie 25 minut po północy. Carpathia była pierwszym statkiem, który znalazł się na miejscu katastrofy, ratując 706 istnień ludzkich.
Modlitwa, proch i gwiazdy
Młode małżeństwo, Lara i Dave, bardzo pragnęli dziecka, ale lekarze postawili diagnozę, że nie będzie to dla nich możliwe. Lara zwierzyła się przyjaciółce: „Sytuacja zmusiła mnie do szczerych rozmów z Bogiem”. Po jednej z takich „rozmów” para umówiła się na spotkanie z pastorem, który oznajmił im, że jedną ze służb ich kościoła jest pomoc w adopcji. Rok później Lara i Dave zostali błogosławionymi rodzicami adoptowanego chłopca.
W Bogu nasza ufność
Na początku wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, wysłana została ekspedycja przeciwko siłom brytyjskim w Quebec. Gdy żołnierze przechodzili przez Massachusetts w drodze do Kanady, zatrzymali się przy grobie słynnego kaznodziei, George’a Whitefielda. Otworzyli trumnę z jego zwłokami, zdjęli z niego koloratkę i mankiety oraz poodcinali skrawki jego odzieży w nadziei, że w jakiś cudowny sposób może ona im przynieść sukces w walce z Brytyjczykami.