Autor

Wyświetl wszystkie

Artykuły James Banks

Siła plotki

Na początku ubiegłego stulecia w gazecie pojawiła się informacja, że Pep—młody Labrador należący do gubernatora Pensylwanii, Gifforda Pinchota—zagryzł na śmierć kota należącego do jego żony. Historia odeszłaby w zapomnienie, gdyby nie fakt, że pies ten trafił do więzienia, gdzie zrobiono mu policyjne zdjęcie i opatrzono numerem identyfikacyjnym więźnia.

Pamiętaj o uwielbieniu

Kiedy nasz kościół był w budowie, członkowie naszej społeczności umieszczali kartki z podziękowaniami na surowych ścianach i betonowych podłogach jeszcze przed ukończeniem jego wnętrza. Za płytami gipsowymi i pod panelami podłogowymi można obecnie znaleźć wiele wersetów i modlitw uwielbienia. Zostawiliśmy je tam jako świadectwo dla przyszłych pokoleń, że pomimo trudności Bóg był dla nas dobry i okazał nam łaskę.

Brat Saul

„Panie, proszę, poślij mnie gdziekolwiek, byle nie tam”. Tak brzmiała moja modlitwa jako nastolatka, przed wyjazdem za granicę na roczną szkolną wymianę. Nie wiedziałem, dokąd pojadę, ale zdawałem sobie sprawę, do jakiego kraju nie chcę jechać. Nie znałem tamtejszego języka i miałem wiele uprzedzeń wobec jego zwyczajów i mieszkańców. Prosiłem więc Boga, aby wysłał mnie gdzie indziej.

Zatrzymaj się!

Pierwsza fotografia człowieka została wykonana przez Louisa Daguerre'a w 1838 roku. Przedstawia ona postać mężczyzny na opustoszałej alei Paryża. Obrazowi towarzyszy jednak pewna tajemnica: aleja Boulevard du Temple w popularnej okolicy miasta, w miejscu, gdzie wykonano zdjęcie, powinna za dnia tętnić życiem—pędzącymi powozami i ruchem wielu pieszych. Nie widać jednak na nim nikogo.

Słuchanie Boga

Za każdym razem, gdy wracałem z uniwersytetu, powrotna droga do domu wydawała się boleśnie nudna. Była długa i prosta, więc często zdarzało mi się jechać szybciej niż powinienem. Najpierw dostałem ostrzeżenie, a niedługo potem zapłaciłem mandat za przekroczenie prędkości. Po jakimś czasie znowu przyłapano mnie w tym samym miejscu.

Pawian, osioł i ja

Jack wiedział, jak wpuszczać pociągi na właściwe tory. W ciągu dziewięciu lat pracy nigdy źle nie przestawił zwrotnicy, gdy lokomotywy zbliżały się do stacji Uitenhage w Południowej Afryce i sygnalizowały gwizdkiem kierunek swojej jazdy.

Zgubieni i odnalezieni

„Nazywają mnie ‘mistrzem pierścieni’. W tym roku znalazłem już 167 zgubionych obrączek i pierścionków".

Okres ząbkowania

Moja żona podarowała mi niedawno szczeniaka rasy Labrador Retriever, któremu nadaliśmy imię Max. Pewnego dnia, gdy pracowałem przy biurku, usłyszałem za sobą odgłos darcia papieru. Gdy się odwróciłem, zobaczyłem leżącą otwartą książkę i szczeniaka, trzymającego w pysku wydartą kartkę.

Drogocenna modlitwa

Orzechówka to niezwykły rodzaj ptaka. Każdego roku przygotowuje się do zimy, ukrywając po kilka nasion sosny w wielu sekretnych miejscach. W ciągu godziny jest w stanie schować nawet do pięciuset nasion. Po kilku miesiącach, gdy przychodzi zima, powraca i potrafi je wydobyć nawet spod śniegu. Potrafi ona zapamiętać nawet dziesięć tysięcy miejsc, w których ukryła nasiona! To zdumiewający wyczyn w porównaniu choćby z pamięcią ludzką, która często zawodzi, gdy szukamy odłożonych wcześniej okularów, czy kluczyków do samochodu.

Rozumienie Słowa Bożego

Solidny, żeliwny pierścień, wiszący na framudze drzwi starego gospodarstwa mojego wuja, był mocny i odporny na srogą zimę. Ponad trzydzieści metrów dalej znajdował się inny pierścień, mocno przytwierdzony do obory dla krów. Gdy nadchodziła zamieć, mój wujek przywiązywał sznur między pierścieniami i w ten sposób znajdował ścieżkę między domem a stodołą. Trzymając się mocno sznura, nie gubił drogi w oślepiającej bieli śniegu.

Prawdziwy dom naszego serca

Pewna rodzina wybrała się ze swoim psem Bobbie rasy collie na wakacje, wiele kilometrów od domu. Nieszczęśliwym trafem pies zgubił się. Rodzina, zmęczona długimi poszukiwaniami, ze złamanym sercem wróciła w końcu do domu.

Wyobraźnia wiary

Kiedy patrzyliśmy na młode brzozy, uginające się pod naporem wiatru i nadchodzącej burzy, mój wnuk zawołał nagle: „Spójrz, dziadku! Te drzewa machają do Boga!” Jego ekscytacja wywołała uśmiech na mojej twarzy oraz pytanie: Czy ja również mam taką wyobraźnię wiary?