Autor

Wyświetl wszystkie
David C. McCasland

David C. McCasland

Jeden zabawny fakt z Twojego życia? – W 1956 roku, byłem na koncercie Elvisa Presleya w Oklahoma City. Bilet wstępu kosztował $1.50!

Twoja ulubiona potrawa? – Lody

Twoje ulubione zajęcie? – Opowiadanie historii

Twój ulubiony pisarz? – William Zinsser (On Writing Well i inne książki).

Artykuły David C. McCasland

Kształtowanie myśli

Gdy Marshall McLuhan w roku 1964 ukuł wyrażenie ”media są przesłaniem„, komputery były nieznane, telefony komórkowe brzmiały jak science fiction, a internet nie istniał. W dzisiejszych czasach podziwiamy jego dalekowzroczność, gdy przepowiedział, w jakim stopniu era cyfrowa wpłynie na nasze myślenie. Nikolas Carr w swojej książce pt. The Shallows: What the Internet Is Doing to Our Brains (”Mielizna—co internet robi z naszymi mózgami”), pisze: „[Media] dostarczają materiału do myślenia, ale jednocześnie kształtują myślowy proces. Sieć zdaje się odbierać mi umiejętność koncentracji i kontemplacji. Bez względu na to, czy jestem podłączony do internetu, czy nie, mój umysł obecnie spodziewa się przyjmować informacje w taki sposób, jak sieć je rozpowszechnia: w postaci szybko biegnącego strumienia cząsteczek.”

Więcej niż możemy sobie wyobrazić

Czy potrafisz wymienić pięć najlepszych zabawek wszechczasów? Jonathan H. Liu zaproponował następujące: patyk, pudełko, sznurek, rurka z kartonu, i grudka ziemi. (www.wired.com; kolumna GeekDad). Wszystkie są pod ręką, do wszechstronnego wykorzystania, odpowiednie w każdym wieku, dopasowane do każdego portfela i uruchamiane wyobraźnią. Nie potrzeba żadnych baterii.

Opłata za wstęp

W   ciągu roku, katedrę św. Pawła w Londynie odwiedza około dwóch milionów ludzi z całego świata. Warto jest zapłacić za bilet by móc podziwiać piękno budowli zaprojektowanej i wzniesionej przez sir Christophera Wrena pod koniec XVII wieku. Turystyka odgrywa jednak drugorzędną rolę w tej chrześcijańskiej świątyni. Główną misją katedry jest „umożliwienie ludziom, w całej ich różnorodności, przeżywanie przemieniającej obecności Boga w Jezusie Chrystusie”. Jeśli chcemy odbyć trasę po budowli i zachwycać się jej architekturą, musimy zapłacić za wstęp. Nie płacimy jednak , jeśli zamierzamy wziąć udział w codziennym nabożeństwie.

Marsz w miejscu

W ojskowa komenda: „W miejscu—marsz!” oznacza maszerowanie w miejscu bez posuwania się do przodu. Jest to aktywna przerwa w marszu, podczas której przygotowujemy się umysłowo i czekamy na następny rozkaz.

Co powinniśmy wiedzieć?

Pewien piosenkarz i autor tekstów, David Wilcox, podczas swojego koncertu odpowiedział na pytanie publiczności, jak komponuje swoje piosenki. Powiedział, że istnieją trzy czynniki w tym procesie: cichy pokój, pusta kartka i pytanie: „Czy jest coś, co powinienem wiedzieć?” Uderzyło mnie, że jest to wspaniałe podejście dla ludzi wierzących w Jezusa, którzy szukają Bożego planu w swoim codziennym życiu.

Ważne przypomnienie

Antropolog Anthony Graesch twierdzi, że to, co znajduje się na lodówce, pokazuje co jest dla ludzi ważne. Podczas  badań nad rodzinami w Los Angeles, Graesch i jego   współpracownicy zauważyli, że ludzie umieszczają na lodówce 52 przedmioty, włącznie z planem lekcji, rodzinnymi fotografiami, zdjęciami dzieci i różnymi magnesami. Nazywają oni ją skarbnicą rodzinnej pamięci.

Nasz sposób życia

Poruszyła mnie pewna fraza zacytowana z jednego ze współczesnych tłumaczeń Biblii. Kiedy wpisałem do wyszukiwarki Google słowa „nasz sposób życia” szukając w internecie miejsca w Biblii, gdzie tę właśnie frazę znajdę, na ekranie pokazało się wiele wyników dotyczących rzeczy, które ludzie uważali za zagrożenie swojego sposobu życia. Najważniejszymi z tych zagrożeń była zmiana klimatu, terroryzm i polityka władz.

Porażka czy zwycięstwo?

Co roku 18 czerwca obchodzona jest rocznica wielkiej bitwy pod Waterloo, które obecnie znajduje się w granicach Belgii. Tego właśnie dnia 1815 roku, armia Napoleona została pokonana przez międzynarodową koalicję wojsk pod wodzą generała Wellingtona. Od tamtego czasu istnieje angielskie powiedzenie „to meet your Waterloo” (spotkać swoje Waterloo), co oznacza bycie pokonanym przez kogoś silniejszego od nas albo przez problem, którego rozwiązanie przewyższa nasze możliwości.

Siła dla wycieńczonych

Pewnego pięknego słonecznego dnia spacerowałem po parku czując się jednak duchowo wycieńczony. Nie ciążyła mi jakaś jedna konkretna sprawa, bo miałem wrażenie, że ciąży mi niemal wszystko. Kiedy zatrzymałem się by usiąść na ławce, zauważyłem na niej niewielką metalową tabliczkę. Była na niej informacja o kim ta ławka miała przypominać: „oddany mąż, ojciec brat i przyjaciel” Poniżej widniały słowa zapisane inną czcionką: „Którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną, a nie mdleją, idą, a nie ustają” (Izajasza 40:31).

On wszedł w naszą skórę

David Dillard kieruje zespołem młodych architektów projektujących mieszkania dla seniorów. Aby pomóc zrozumieć potrzeby tych, dla których projektują mieszkania, wysyła ich na coś co nazwał „drzemkami”. Zakładają wtedy piżamy i spędzają całą dobę w ośrodku opieki dla seniorów i w tych samych warunkach co pensjonariusze tego ośrodka. A więc zakładają korki douszne, które dają wrażenie częściowej utraty słuchu, zaklejają taśmą kilka swoich palców by uzyskać efekt ograniczonej sprawności dłoni i nakładają nieodpowiednie dla siebie okulary, żeby symulowały problemy ze wzrokiem. Dillard mówi: „Największą korzyścią tych doświadczeń jest fakt, że gdy wysyłam tych dwudziestoparolatków do tego ośrodka, wracają z niego z dziesięć razy większymi sercami. Poznają tam potrzeby ludzi i wchodzą w ich skórę” (Rodney Brooks, USA Today).

Zawsze pod Jego opieką

Zasłużony reporter Scott Pelley nigdy nie wyjeżdża w teren bez niezbędnego sprzętu,w skład którego wchodzą: krótkofalówka, aparat fotograficzny, niezniszczalna walizka, laptop, telefon oraz specjalny nadajnik GPS do sytuacji krytycznych, który działa wszędzie. „Wyciągasz antenę, naciskasz dwa przyciski i urządzenie wysyła sygnał do satelity wykorzystywanego przez agencje rządowe. Pelley mówi: „Mówi im gdzie jestem i zależnie od tego, w którym państwie jestem, wysyłają ekipę ratunkową bądź nie”. Pelley nigdy nie potrzebował tego nadajnika użyć.

Największa z radości

Bob i Evon Potter, to kochająca uroki życia parą z trzema małymi synami. W pewnym momencie ich życie zwróciło się w nowym, ciekawym kierunku. W 1956, kiedy na ewangelizacji Billy Grahama w Oklahoma City oddali swoje życie Chrystusowi, odczuli potrzebę dzielenia się swoją wiarą i prawdą o Chrystusie z innymi. Dlatego w każdą sobotę ich dom był otwarty dla uczniów szkół średnich i studentów koledżu, chcących studiować Biblię. Ja też zostałem tam zaproszony przez mego przyjaciela i stałem się regularnym bywalcem domu Potterów.