Autor

Wyświetl wszystkie
David C. McCasland

David C. McCasland

Jeden zabawny fakt z Twojego życia? – W 1956 roku, byłem na koncercie Elvisa Presleya w Oklahoma City. Bilet wstępu kosztował $1.50!

Twoja ulubiona potrawa? – Lody

Twoje ulubione zajęcie? – Opowiadanie historii

Twój ulubiony pisarz? – William Zinsser (On Writing Well i inne książki).

Artykuły David C. McCasland

Wezwanie do pocieszania

Autorzy książki pt. Droga pani Kennedy zwrócili uwagę, że w ciągu kilku tygodni po zamachu na prezydenta Johna Kennedy’ego, jego żona, Jacqueline, otrzymała prawie milion listów z całego świata. Niektóre pochodziły od przywódców państw, celebrytów, a inne od bliskich i przyjaciół. Były również listy wysłane przez zwyczajnych ludzi i zaadresowane: „Pani Kennedy, Washington” lub: „Pani Prezydent, Ameryka”. Wszyscy pisali by wyrazić swój ból i współczucie z powodu jej wielkiego nieszczęścia.

Co zrobić przed śmiercią

Pewien znajomy oznajmił mi, że ostatnio spełnił jedno z zobowiązań jakie powziął przed śmiercią. Zabrał swoją siostrę do Europy. Choć był tam wielokrotnie, siostra pojechała pierwszy raz. Uderzył mnie bezinteresowny charakter celu jaki sobie postawił. Zacząłem się zastanawiać ile moich marzeń i dążeń dotyczy innych, a nie tylko mnie samego.

Słowa, których trzeba przestrzegać

Od wielu lat prowadzę folder zatytułowany „Przemówienia”. Jest on pełen przydatnych artykułów, cytatów i ilustracji. Ostatnio przejrzałem go na nowo, aby pozbyć się rzeczy nieaktualnych. Miałem trudności by wyrzucić wiele notatek nie dlatego, że nie wykorzystywałem ich w moich wystąpieniach, lecz dlatego, że nie wprowadziłem ich w życie. Zamknąłem folder w przekonaniu, że zgromadzone w nich materiały nie istnieją tylko po to by o nich mówić, lecz by je praktykować.

On zmienił moje życie

Gdy w roku 2011 zmarł komputerowy pionier – Steve Jobs, ponad milion internautów z całego świata wysłało mu swoje wyrazy uznania. Ich wspólnym wątkiem była wdzięczność za to, że Jobs zmienił ich życie. Twierdzili, że uległo ono zmianie dzięki jego twórczym innowacjom. Pragnęli wyrazić swoją wdzięczność a zarazem smutek. Na ekranie pewnego tableta ktoś umieścił wielkie litery ‘i.Sad’ („sad” znaczy smutny; przyp. tłum.).

Chrystus w czasie burzy

Mając 27 lat, Rembrandt namalował obraz p.t. Chrystus w czasie burzy na Morzu Galilejskim w oparciu o historię z Ewangelii Marka 4. Na tle silnie skontrastowanego światła i cienia wielki artysta ukazuje niewielką łódź, której zagraża rozwścieczona nawałnica. Gdy uczniowie zmagają się z wichrem i falami, Jezus pozostaje niewzruszony. Najbardziej niezwykłym aspektem obrazu jest obecność trzynastego ucznia w łodzi, który według specjalistów przypomina samego Rembrandta.

Akt dobroci

Gdy podróżowałem ze znajomymi, zauważyłem przy drodze unieruchomiony samochód z rodziną. Moi przyjaciele natychmiast zatrzymali się, żeby udzielić pomocy. Uruchomili samochód, porozmawiali z ojcem i matką i dali im trochę pieniędzy na paliwo. Gdy kobieta wielokrotnie im dziękowała, odpowiedzieli: „Cieszymy się, że możemy pomóc, i robimy to w imieniu Jezusa”. Gdy odjeżdżaliśmy, pomyślałem sobie jak łatwo przyszło moim znajomym pomóc ludziom w potrzebie i przyznać się do Jezusa jako źródła ich hojności.

Determinacja

Gdy oglądałem wiadomości na temat nieszczęścia jakie spotkało uchodźców z pewnego rozdartego wojną kraju, uderzyły mnie słowa dziesięcioletniej dziewczynki. Mimo bardzo niewielkiej szansy na powrót do domu, wykazała się dużym hartem ducha: „Gdy wrócimy, odwiedzę sąsiadów; będę się bawić z koleżankami” – powiedziała ze spokojną determinacją w głosie. „Mój tata mówi, że nie mamy domu, a ja mu odpowiedziałam, że go naprawimy”.

Sprawdź olej

Gdy pomagałem swoim córkom w nauce jazdy, dodałem kilka lekcji z obsługi samochodu. Odwiedziliśmy wspólnie miejscowy serwis samochodowy, gdzie uczyły się sprawdzać poziom oliwy podczas kupowania paliwa. Po wielu latach często przypominają mi moje powiedzenia: „Olej jest tani; silnik jest drogi”. Dolanie pół litra oleju jest niczym w porównaniu z wymianą silnika.

Błogosławieni cisi

Jednym z problemów angielskiego słowa „cisi” (meek) jest to, że rymuje się ze słowem „słabi” (weak). Ludzie od lat kojarzą ze sobą obydwa wyrażenia. Popularny słownik proponuje inną definicję słowa „cisi”: „zbyt ulegli; pozwalający innym się narzucać; bez kręgosłupa, anemiczni”. Definicja ta sprawia, że ludzie kwestionują słowa Jezusa: „Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię” (Ew. Mateusza 5:5).

Przyjdę wkrótce!

Wyrażenie „już wkrótce!” jest informacją, która często poprzedza jakieś wydarzenia w rozrywce, sporcie lub technologii. Jego celem jest stworzenie nastroju oczekiwania i ekscytacji przed czyś, co ma się wydarzyć, mimo że będziemy czekać wiele miesięcy.

Bezsilny

Pod koniec października 2012 roku potężny sztorm wywołany huraganem uderzył w gęsto zaludnione tereny północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych, pozostawiając za sobą ogromne powodzie i zniszczenia. Kataklizm pozbawił prądu ponad osiem milionów mieszkańców. Brak energii elektrycznej wywołał niedobory żywości, paliwa i wody oraz wywołał chaos w transporcie. Wyjące wiatry i pędzące fale zniszczyły wiele regionów i zasypały je górami piachu. Media donosiły o zdarzeniu: „Miliony ludzi bez energii”.

Natychmiastowe zaspokojenie

Gdy w roku 1972 wprowadzono do obiegu aparat Polaroid SX–70, w dziedzinie fotografii nastąpiła rewolucja. Artykuł Owena Edwarda w czasopiśmie Smithsonian określił urządzenie jako „cud fizyki, optyki i elektroniki”. Po pstryknięciu, z aparatu wyłaniał się pusty kwadrat, na którym na naszych oczach wywoływało się zdjęcie. Ludzie dawali się skusić na kupno dzięki natychmiastowym rezultatom.