Autor

Wyświetl wszystkie
Dave Branon

Dave Branon

Jeden zabawny fakt z Twojego życia? – Mój syn Steve i ja, ścięliśmy trzynastometrowe drzewo rosnące na podwórku. Zawiązaliśmy na nim linę, wycięliśmy z boku klin i zrobiliśmy decydujące cięcie, a drzewo nie przewróciło się na dom. Poczuliśmy się jak bohaterowie komiksu Ax Man!

Artykuły Dave Branon

Prawdziwi ludzie, prawdziwy Bóg

Kilka lat temu, kiedy napisałem o mojej rodzinnej tragedii, otrzymałem list od czytelnika Naszego Codziennego Chleba. „Kiedy wspomniałeś o tej stracie”—napisał—„uznałem, że autorzy tych broszur, to prawdziwi ludzie, z prawdziwymi problemami.” Jakże prawdziwe jest to stwierdzenie! Kiedy przyglądam się liście osób piszących te codzienne rozważania, przypominam sobie nieuleczalne przypadki raka, odstępcze dzieci, niespełnione marzenia i inne osobiste straty czy przykre porażki. Faktycznie jesteśmy zwykłymi, prawdziwymi ludźmi piszącymi o realnym Bogu, który rozumie nasze realne problemy.

Czy On słucha?

Niekiedy mam wrażenie, że Bóg nie słucha moich modlitw”. To słowa kobiety, która usiłowała być silną w swym chodzeniu z Bogiem, zmagając się jednocześnie z losem żony alkoholika. Podobne wypowiedzi można usłyszeć od wielu zrozpaczonych chrześcijanek. Kobieta ta przez wiele lat prosiła Boga, aby odmienił jej męża, ale tak się nie stało.

Diamentowy pył

Podczas niezwykle mroźnej zimy w naszej części Michigan, ludźmi zaczęły targać mieszane uczucia. Gdy śnieżny okres zimowy zaczął się przedłużać aż do marca, mieszkańcy przestali kochać śnieg i zaczęli narzekać na prognozę pogody zapowiadającą niskie temperatury.

Wolny od trosk

Śledzenie bieżących wydarzeń ma swoją negatywną stronę, gdyż złe wiadomości sprzedają się lepiej niż dobre. Łatwo jest nadmiernie przejmować się przestępstwami poszczególnych ludzi, grup lub rządów, nad którymi nie mamy żadnej kontroli.

Zgodnie z instrukcją

Gdy chodzi o składanie sprzętu—elektroniki, mebli itp.—mój syn i ja mamy zupełnie inne podejścia. Steve ma zdolności mechaniczne. Odkłada więc na bok wszelkie instrukcje i zaczyna działać według własnego uznania. Gdy zdążył już wykonać połowę pracy, ja dopiero zagłębiam się we wskazówki zgodnie z ostrzeżeniem: „Przeczytaj zanim zaczniesz”.

Woda i życie

Gdy Dave Mueller schylił się i przekręcił rączkę, woda wytrysnęła z kranu i zaczęła wlewać się do niebieskiego wiadra. Ludzie stojący wokół niego zaczęli bić brawo. Cieszyli się na widok świeżej i czystej wody, płynącej po raz pierwszy w ich wiosce. Posiadanie czystego źródła wody miało zmienić życie ich plemienia w Kenii.

Naprawiać czy wymieniać?

Nadszedł czas, by doprowadzić do porządku okna w naszym domu. Zacząłem więc skrobać, wygładzać i wypełniać ubytki kitem, aby starzejące się drewno przygotować do malowania. Po wszystkich moich wysiłkach—włącznie z położeniem warstwy podkładu oraz zbyt drogiej farby—okna wyglądają całkiem nieźle. Nie przypominają jednak nowych. Jedynym sposobem byłaby ich wymiana.

Zauważaj biednych

Był rok 1780. Robert Raikes czuł brzemię by pomagać ubogim dzieciom-analfabetom w swojej londyńskiej dzielnicy. Zauważył, że nikt im nie pomaga. Podjął decyzję, że zmieni sytuację.

Słowa i czyny

E-mail, który dostałem od studenta z mojej klasy pisarskiej w college’u, wyglądał na bardzo pilny. Ponieważ semestr dobiegał końca, uświadomił sobie, że potrzebuje lepszej oceny by dopuszczono go do udziału w zawodach sportowych. Co mógł zrobić? Nie napisał kilku prac, więc dałem mu dwa dni czasu na ich dokończenie i na poprawienie oceny. Jego odpowiedź brzmiała: „Dziękuję panu. Napiszę je”.

Zweryfikuj prawdę

Śmiercionośny pająk z dżungli przeniósł się do Stanów Zjednoczonych i zabija ludzi”. Historia ta została wysłana do mnie i do osób znajdujących się na mojej mailowej liście. Opowieść brzmiała wiarygodnie. Zawierała wiele naukowych nazw i realnych życiowych sytuacji. Gdy jednak sprawdziłem ją na wiarygodnych portalach, doszedłem do wniosku że to nieprawda. Było to internetowe kłamstwo. Jej stwierdzenia można było zweryfikować jedynie przez skonsultowanie się z zaufanym źródłem.

To, co czynimy

Mój ojciec został ciężko ranny w nogę od kuli, gdy jako podporucznik prowadził swoich ludzi na Wzgórze 609 w północnej Afryce podczas II wojny światowej. Nigdy już nie odzyskał stuprocentowej fizycznej sprawności. Urodziłem się kilka lat później i jako młody człowiek nawet nie wiedziałem, że kiedyś był ranny. Dowiedziałem się później, gdy ktoś mi o tym powiedział. Mimo że odczuwał nieustanny ból w nodze, nigdy na niego nie narzekał, ani nie traktował jako wymówkę, że nie może zaspokajać potrzeb naszej rodziny.

Łzy nastolatki

Gdy siedziałem z czterema nastolatkami i bezdomnym mężczyzną po dwudziestce podczas posiłku na Alasce, dotknęło mnie współczucie, jakie okazywali mu młodzi ludzie. Słuchali, gdy mówił o swoich przekonaniach, a potem delikatnie przedstawili mu ewangelię, w pełen miłości sposób oferując mu nadzieję w Jezusie. Mężczyzna niestety nie chciał poważnie się nad nią zastanowić.