Smutek i radość
Rodzinę Angeli przytłoczył ogromny smutek, ponieważ w ciągu zaledwie czterech tygodni musiała pochować aż trzy bliskie osoby. Gdy nagle zmarł jej bratanek Mason, Angela i jej dwie siostry przez trzy dni siedziały przy kuchennym stole i nie ruszały się z miejsca, wychodząc jedynie po to, by załatwić urnę, kupić jedzenie na wynos i wziąć udział w pogrzebie. Jednak oprócz opłakiwania śmierci Masona, cieszyły się również ze zdjęć USG, na których widać było nowe życie w łonie ich najmłodszej siostry.
Obywatele nieba
Moje dzieci mają dwa paszporty—są obywatelami Wielkiej Brytanii, gdzie się urodziłam, oraz Stanów Zjednoczonych, w których mieszkamy. Zawsze jednak wraz z mężem przypominamy im, że przede wszystkim są one obywatelami nieba.
Bez lęku przed śmiercią
Gdy nastał ostatni wieczór w życiu Izaaka Wattsa, człowiek, który się nim opiekował, stwierdził, że pastor zawsze uczył innych, jak żyć, a teraz mówi im, jak mają umierać: „Jeśli Bóg nie ma już dla mnie dalszej służby”—rzekł Watts—„dzięki Jego łasce jestem gotowy. Ufam, że wszystkie moje grzechy są odpuszczone przez krew Chrystusa. Nie obawiam się śmierci”. Wkrótce po tych słowach wielki twórca chrześcijańskich hymnów zmarł.
Największa miłość
Na kilka dni przed Wielkim Tygodniem, kiedy chrześcijanie na całym świecie wspominają ofiarę Jezusa na krzyżu i świętują Jego zmartwychwstanie, pewien terrorysta w południowo-zachodniej Francji wtargnął do supermarketu i sterroryzował obecnych tam ludzi. Gdy przyjechała policja, zaczęły się negocjacje z napastnikiem, w wyniku których terrorysta uwolnił wszystkie osoby za wyjątkiem kobiety, którą posłużył się jako żywą tarczą. Wówczas jeden z policjantów—Arnaud Beltrame—zrobił niesamowitą rzecz: zgłosił się na ochotnika, aby ją zastąpić. Terrorysta wprawdzie uwolnił ją, ale w wyniku bójki Beltrame został ranny i wkrótce później zmarł.
Wolność!
W pewnym okresie mojego życia, gdy opiekowałam się wspaniałym czarnym Labradorem Retrieverem, najbardziej lubiłam moment spuszczania psa z łańcucha, gdyż większość czasu musiał być uwiązany przy budynku gospodarczym. Na moje hasło „Wolność!” zaczynał biegać bez opamiętania i bawić się w trawie, jakby dobrze rozumiał znaczenie mojego słowa. Jego radość była ewidentna.
Ożywcze źródło
Kiedy Andrew i jego rodzina wybrali się na safari do Kenii, mieli możliwość obserwowania, jak różne gatunki zwierząt chodzą do pewnego niewielkiego jeziora. Żyrafy, gnu, hipopotamy i ptactwo wodne—wszystko wędrowało do życiodajnego źródła wody. Obserwując ich wędrówki, Andrew pomyślał sobie, że „takim boskim źródłem wody jest Biblia”—nie tylko źródłem wskazówek i mądrości, ale także oazą, w której ludzie z różnych środowisk mogą ugasić swoje pragnienie.
Woda życia
Życie w rodzinnym domu było dla Andrei niestabilne, więc opuściła go w wieku czternastu lat. Znalazła pracę i zamieszkała z przyjaciółmi. Później, pragnąc miłości i akceptacji, zamieszkała z mężczyzną, który wprowadził ją w świat narkotyków. Dorzuciła je do alkoholu, który już wcześniej regularnie piła. Jednak związek z mężczyzną i substancje psychoaktywne nie zaspokoiły jej tęsknot. Szukała więc dalej i po kilku latach spotkała ludzi wierzących w Jezusa, którzy wyciągnęli do niej pomocną rękę i zaproponowali wspólną modlitwę. Kilka miesięcy później znalazła wreszcie Tego, który ugasił jej pragnienie miłości—Jezusa.
Dobry Pasterz
Gdy pastor Warren usłyszał, że pewien mężczyzna z jego kościoła opuścił żonę i dzieci, prosił Boga o możliwość spotkania się z nim, by porozmawiać. Tak się też stało! Przypadek sprawił, że gdy Warren wszedł do pobliskiej restauracji, mężczyzna siedział przy jednym ze stolików. Zapytał: „Czy znajdzie się miejsce dla drugiego głodnego człowieka?” Po chwili zaangażowali się w głęboką rozmowę, a potem razem się modlili.
W Jego ręku
Gdy przyglądam się żywym kolorom nieba lub delikatnej budowie żonkila, w gruncie rzeczy podziwiam Stwórcę. Piękno wywiera na nas ogromne wrażenie, gdyż jest odbiciem Jego działania w przyrodzie. Nawet gdy otacza nas beton i nie widzimy żadnej zieleni, możemy usłyszeć śpiew ptaków, który przypomina nam, że naszym Stwórcą jest Bóg.
W jaskini lwów
Kiedy Taher i jego żona Donya uwierzyli w Jezusa, wiedzieli, że ryzykują prześladowania w swoim ojczystym kraju. Pewnego dnia Taher został oskarżony o apostazję. Zawiązano mu oczy, zakuto w kajdanki i uwięziono. Jeszcze przed procesem uzgodnił razem z żoną, że nie zaprze się Jezusa.
Zmienione życie
„Bez Boga nie zrobiłbym nic; opieram się i polegam na Jezusie”—mówi pewna pieśń gospelowa. Nie przytakujmy tym słowom zbyt pochopnie, ale raczej zastanówmy się, na ile są one rzeczywiste w naszym życiu. Czy w pełni polegamy na Jezusie? Czy odczuwamy w sercu, że nasze grzechy są przebaczone?
Przyjaciele na całe życie
William Cowper (1731–1800), angielski poeta, znalazł przyjaciela w osobie swojego pastora—Johna Newtona (1725–1807)—który przed nawróceniem zajmował się handlem niewolników. Cowper cierpiał na depresję, lęki i niejednokrotnie próbował popełnić samobójstwo. Podczas odwiedzin Newtona często chodzili razem na długie spacery i rozmawiali o Bogu. Pastor był świadomy, że Cowperowi potrzebne było twórcze zaangażowanie i inspiracja do pisania wierszy, więc wpadł na pomysł stworzenia śpiewnika. I to był strzał w dziesiątkę. Cowper napisał wiele pieśni, między innymi God Moves In a Mysterious Way (Bóg działa w tajemniczy sposób). Nawet kiedy Newton przeniósł swoją służbę do innego kościoła, jego przyjacielska więź z Cowperem pozostawała bardzo silna, na co wskazywała regularna korespondencja do końca jego dni.