Autor

Wyświetl wszystkie
Amy Boucher Pye

Amy Boucher Pye

Jeden zabawny fakt z Twojego życia? – Kiedy studiowałam na uniwersytecie, było to w stanie Washington, miałam tam być przez semestr, a byłam 10 lat

Twoja ulubiona potrawa? – Gorzka czekolada

Twój ulubiony pisarz? – Angielska autorka Elizabeth Goudge i jej książki takie jak The Scent of Water.

Artykuły Amy Boucher Pye

Jedno ciało

Richard Wurmbrand, rumuński pastor, trafił do więzienia za wyznawanie chrześcijańskiej wiary i spędził w nim ponad dziesięć lat. Przez trzy lata przebywał w zupełnym odosobnieniu, skąd ma bardzo trudne wspomnienia: „Gdy bito mnie w stopy, cierpiał również mój język—wspomina. Dlaczego? . . . Ponieważ język i stopy są częścią tego samego ciała”. Powoływał się na List apostoła Pawła do kościoła w Koryncie, gdzie w tworzącej się wspólnocie wierzących zdążyły nagromadzić się liczne problemy.

Siła w słabości

Tim Campbell, pierwszy zwycięzca programu BBC The Apprentice (Praktykant), opowiedział, jak porażka w biznesie stała się punktem zwrotnym w jego życiu i jego wierze w Boga. Gonił za marzeniem o sukcesie i osiągnął go, ale krach sprawił, że za jednym zamachem stracił 50 tysięcy funtów i popadł w kompletną rozpacz. Oto jak wspomina ten okres: „Siedząc na plaży w Brighton, płakałem nad półmiskiem z małżami. Zdałem sobie wówczas sprawę, że aby wiedzieć, co mam dalej robić, muszę się na tyle wyciszyć, by usłyszeć, co mówi do mnie Bóg”. Tim wspomina, że moment ten był dla niego niezwykle oczyszczający, i że całkowicie poddał się Bogu. Odczuł, że Pan powołuje go, by pomagał innym ludziom unikać błędów, które sam popełnił.

Jedna niezbędna rzecz

W pewien marcowy weekend prowadziłam konferencję na temat sióstr Łazarza—Marii i Marty—z Ewangelii Jana 11:5. Przebywaliśmy w małej miejscowości na wybrzeżu Anglii. Pewnego poranka wszystkich uczestników zaskoczyła śnieżyca. Wielu z nich przyznało, że dodatkowy dzień w zacisznym miejscu pomoże im wprowadzić w życie „siedzenie u stóp Chrystusa”, jak uczyniła to Maria, gdy Jezus odwiedził jej dom. Pragnęli szukać tego „jednego”, i niezbędnego (Łukasza 10:42), o czym Jezus z miłością przypomniał Marcie, a chodziło Mu o zbliżanie się do Niego i słuchanie Jego słów.

Wypieki dla Boga

„Wydawałoby się, że to zbyt błaha sprawa prosić Pana, by sprawił, żeby zastygła żelatyna . . . Miałem poczucie, że całe moje doświadczenie jest darem od Boga”. Kevin Flynn komentował w ten sposób swój udział w telewizyjnym programie kulinarnym Great British Bake Off. Powiedział ponadto: „Za wszystko, co idzie dobrze, dziękuję Panu, a jeśli coś idzie źle, trzymam się Go jeszcze bardziej”.

Błogosławienie innych

Hrabia Shaftesbury, reformator i filantrop z czasów wiktoriańskich, określił swojego ojca jako „egoistycznego i zimnego despotę”, a matkę—jako „potwora”. Akceptacji i miłości zaznał jedynie od służącej swojej matki, która podzieliła się z nim dobrą nowiną o Jezusie.

Bóg niespodzianek

Gdy światła w centrum kongresowym nieco przygasły, tysiące studentów pochyliło głowy, a mówca poprowadził ich w modlitwie. Gdy zachęcił wszystkich, którzy odczuli powołanie do służby w zagranicznych misjach, aby powstali ze swoich miejsc, moja przyjaciółka Lynette ani przez chwilę się nie zawahała. Pragnęła bowiem zamieszkać i służyć Bogu na Filipinach. Ja jednak takiego pragnienia nie miałam. Widząc potrzeby w Stanach Zjednoczonych, chciałam dzielić się Bożą miłością w moim ojczystym kraju. Dziesięć lat później zamieszkałam jednak w Wielkiej Brytanii i służyłam wśród ludzi, których Bóg dał mi za sąsiadów. Moje wyobrażenia o tym, jak mam żyć, zmieniły się, gdy zdałam sobie sprawę, że Bóg zaprasza mnie na przygodę inną niż przypuszczałam.

Zaufanie Bogu

Laura była pracownikiem pogotowia ratunkowego w Londynie. Kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, poczuła Boże powołanie do służby potrzebującym w strefie wojny. Opatrywała np. mężczyznę z poważnymi bliznami na twarzy, które powstały podczas pożaru jego domu. Szczególnie głęboko poruszył ją ośmioletni chłopiec, który ująwszy w swoje dłonie twarz mamy, pocieszał ją i pomagał jej zaakceptować fakt, że są uchodźcami. Laura powiedziała mi później: „Wielu ludzi, których spotkaliśmy, miało silną wiarę, że Bóg zatroszczy się o ich przyszłość, zgodnie z tym, co zostało napisane w Piśmie Świętym”.

Prawdziwa ofiara

Sławny kolarz, Gino Bartali, jako zdeklarowany chrześcijanin używał swojego roweru do uwalniania prześladowanych ludzi. Przeciwstawiał się włoskim faszystom i niemieckim nazistom podczas drugiej wojny światowej. W tym celu przyjeżdżał do kościoła San Damiano w Asyżu, rozmontowywał swój rower i w dętkach umieszczał fikcyjne dokumenty tożsamości. Następnie dostarczał je prześladowanym Żydom, mieszkającym w okolicach Florencji i na toskańskich wzgórzach. Gino Bartali ryzykował swoje życie, aby inni mogli żyć.

Uwolnienie spod jarzma

„Jesteś jak Mojżesz! Wyprowadzasz nas z niewoli!”—wykrzyknęła Jamila do przedstawiciela pewnej agencji. Dziewczyna z Pakistanu wraz z rodziną podjęła się ciężkiej fizycznej pracy polegającej na wypalaniu cegieł w piecu, lecz popadła w potężny dług. Jej rodzina większość swoich zarobków wydawała na spłatę zaległych odsetek, żyjąc na skraju ubóstwa. Zainteresowała się nimi jednak pewna organizacja non-profit, która wszystko za nich spłaciła. Trudno było opisać wdzięczność i ulgę, jaką poczuła Jamila. Czuła się tak, jakby ktoś zwrócił im wolność jak narodowi żydowskiemu, gdy Bóg za pośrednictwem Mojżesza uwolnił go z egipskiej niewoli.

Zanurzony w Duchu Świętym

Autor książek Scot McKnight wspomina czasy, gdy uczył się w szkole średniej i doznał czegoś, co określił jako „zanurzenie w Duchu”. Gdy znalazł się na obozie chrześcijańskim, jeden z liderów zachęcał go, aby uczynił Chrystusa swoim królem i poddał się Duchowi Świętemu. Gdy potem siedział pod drzewem, modlił się: „Ojcze, przebacz mi moje grzechy. Duchu Święty, przyjdź i napełnij mnie”. Wtedy stało się coś niezwykłego. „Wiedziałem, że od tego momentu moje życie zupełnie się zmieniło. Nie było doskonałe, ale inne”. Scot nagle otrzymał wielkie pragnienie czytania Biblii, modlitwy, spotykania się z innymi wierzącymi oraz służenia Bogu.

Największy w dziejach

Wielu fanów piłki nożnej jest bez reszty pochłoniętych swoim sportem. Znam jednak trenera, dla którego życie nie kręci się jedynie wokół piłki, a wokół osoby Jezusa Chrystusa.

Wiara jest ze słuchania

Gdy pastor Bob doznał urazu, który uniemożliwił mu pracę głosem, w jego życiu rozpoczął się okres kryzysu i depresji. Zastanawiał się, jak będzie wyglądała jego służba, skoro nie może mówić. Zmagał się z wątpliwościami, wylewając swój żal przed Bogiem. „Wiedziałem tylko jedno: mam podążać za Słowem Bożym”—wspomina. Dzięki lekturze Biblii zaczęła wzrastać jego miłość do Boga: „Poświęciłem swoje życie na całkowite zanurzenie się w Piśmie Świętym, ponieważ wiara jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Boże”. Wyrażenie „wiara jest ze słuchania” odnajdujemy w Liście do Rzymian. Apostoł Paweł pragnął, aby wszyscy jego rodacy—Żydzi—uwierzyli w Chrystusa i zostali zbawieni (10:9).