Autor

Wyświetl wszystkie

Artykuły Adam R. Holz

Przycinanie krzewu

Gdy jakiś czas temu przyglądałem się roślinom w ogrodzie moich teściów, zaobserwowałem wspaniały krzew szałwii rosyjskiej, której duże, niebieskie pąki kwiatowe przyciągały nie tylko oczy, ale również pszczoły i trzmiele. Jednak gdy odwiedziliśmy teściów na jesieni, kwiatów nie było wcale; zostały po nich jedynie przycięte, sterczące łodygi. Zastanawiałem się, czy kiedykolwiek jeszcze zakwitną? W następnym sezonie okazało się, że zakwitły, i to ze zdwojoną siłą. W miejscu jednego pąka wyrosły dwa kolejne. Przycięcie kwiatów sprawiło, że były jeszcze wspanialsze.

Tempo Jezusa

Ostatnio mój samochód wymagał naprawy. Ponieważ warsztat samochodowy znajdował się blisko mojego miejsca zamieszkania, postanowiłem wrócić do domu na piechotę. Gdy jednak szedłem wzdłuż ruchliwej szosy, zauważyłem jedną rzecz: wszyscy pozostali ludzie poruszali się bardzo szybko.

Lekcja z życia indyków

Gdy ostatnio spędzałem weekend na farmie, miałem okazję przyglądać się indykom. Każdego dnia patrzyłem z podziwem, jak przede mną paradują. Nigdy wcześniej nie obserwowałem tych ptaków z bliska. Najpierw darły ziemię ogromnymi pazurami, a potem polowały i dziobały ją, prawdopodobnie coś jedząc. (Ponieważ obserwowałem indyki po raz pierwszy, nie byłem stuprocentowo pewny.) Mizernie wyglądające krzewy w okolicy nie wskazywały na to, że ptaki są zbyt pożyteczne. Wszystkie jednak, a było ich kilkanaście, były rozkosznie okrągłe i pulchne.

Serce śpiewaka

Była sobota, godz. 6:33 rano. Nie przypuszczałbym, że ktokolwiek z mojej rodziny już wstał, ale wesoły głos mojej najmłodszej córki udowodnił, że się mylę. Nie obudziła się jeszcze w pełni, ale na jej ustach była już piosenka. Śpiewa niemal w każdej okoliczności: kiedy się budzi, kiedy idzie do szkoły, czy gdy kładzie się spać.

Wykorzystując każdą okazję

„Czy kiedykolwiek złapałeś smoka?”—zapytał mój syn, gdy przekonywał mnie do pobrania gry na smartfona. Cyfrowa mapa, odzwierciedlająca rzeczywisty świat, pozwala odnajdywać ukryte zwierzęta. W przeciwieństwie do większości gier mobilnych, ta wymaga faktycznego wysiłku fizycznego. Gdziekolwiek pójdę, znajduję się w polu gry. Rezultaty? Muszę o wiele więcej chodzić! Za każdym razem, gdy gramy wspólnie z synem, staramy się maksymalnie wykorzystać każdą okazję, aby złapać stworki, które pojawiają się wokół nas.

Pełna uwaga

Nowoczesna technologia wymaga od nas ciągłej uwagi. Współczesny „cud” internetu (łatwo dostępny dzięki smartfonom) daje nam niesamowite możliwości korzystania ze zbiorowej wiedzy ludzkości. Dla wielu osób ów ciągły dostęp do informacji pociąga za sobą dużą cenę.

Krzywa wieża

Prawdopodobnie słyszałeś o słynnej krzywej wieży w Pizie we Włoszech, ale czy słyszałeś o krzywej wieży w San Francisco? Nosi nazwę Millennium Tower i zbudowana została w 2008 roku jako 50-piętrowy, ale nieco krzywy wieżowiec.

Władca . . . gwoździ?

Wsiadając do samochodu zauważyłem nagle, że coś się srebrzy na tylnej oponie. Przysłuchiwałem się, czy nie ucieka powietrze. Okazało się, że dziura przynajmniej na razie została zatkana przez gwóźdź. Kiedy wjeżdżałem do garażu, zastanawiałem się: jak długo ten gwóźdź tam tkwi? Dni? Tygodnie? Jak długo byłem chroniony przed zagrożeniem, o którym nawet nie wiedziałem?

„Tato! Gdzie jesteś?”

Wjeżdżałem właśnie na podjazd, kiedy zatelefonowała do mnie ogarnięta paniką córka. Obiecałem jej, że będę w domu przed osiemnastą, żeby zawieźć ją na próbę muzyczną. Dotrzymałem słowa i byłem na czas, ale mimo to głos mojej córki zdradzał brak zaufania. Odruchowo odpowiedziałem: „Przyjechałem. Dlaczego mi nie ufasz?”

Nie poddawaj się

Mój teść niedawno skończył siedemdziesiąt osiem lat. Podczas spotkania rodzinnego ktoś zapytał go o najważniejszą rzecz, której nauczył się w swoim życiu. Odpowiedział: „Nie poddawać się”.

Gdy wiemy kto wygra

Mój zwierzchnik jest wielbicielem koszykówki. W tym roku jego drużyna wygrała mistrzostwa kraju, i dlatego pewien pracownik wysłał mu SMS-a z gratulacjami. Problem jednak polegał na tym, że mój szef nie miał jeszcze szansy zobaczyć meczu na żywo! Był sfrustrowany, ponieważ poznał wynik przed obejrzeniem pojedynku. Przyznał jednak, że przynajmniej nie denerwował się, gdy pod koniec meczu był wyrównany wynik. Wiedział, kto wygrał!

Buldog i zraszacze

W parku za naszym domem, w letnie poranki, zazwyczaj rozgrywa się piękne przedstawienie. Około godziny 6:30 włączają się zraszacze zieleni. Wkrótce potem pojawia się buldog, wabiący się Fifi, którego właściciel spuszcza ze smyczy. Suczka biegnie z zawrotną szybkością do najbliższego zraszacza wprost pod strumień wody. Myślę, że gdyby Fifi mogła zjeść zraszacz, to chętnie by to zrobiła. Scena ta stanowi obraz ogromnej ekscytacji i ogromnej chęci Fifi, by wypluskać się w wodzie, której nigdy nie ma dosyć.