Bóg miał inne plany
Moja przyjaciółka Linda jeszcze jako dziewczynka nosiła się z zamiarem zostania medyczną misjonarką. Miłowała Pana i pragnęła Mu służyć jako lekarka, która niesie ewangelię chorym ludziom w tych częściach świata, gdzie służba medyczna jest prawie niedostępna. Bóg jednak miał inne plany. Linda rzeczywiście została medyczną misjonarką, ale nie tak jak się spodziewała.
Rozpraszaj ciemności
Pewnego ciepłego jesiennego wieczoru, podczas pełni księżyca, tysiące ludzi z mojego rodzinnego miasteczka zgromadziło się na brzegu rzeki by zapalić latające lampiony. Wypuszczali je w ciemnościach i obserwowali jak wznoszą się ku księżycowi, tworząc świecące widowisko, które przemieniło nocne niebo w dzieło sztuki.
Świadomi własnego wizerunku
Gdy przeglądamy stare zdjęcia rodzinne, moje kuzynki i ja żartujemy z fizycznych cech, które odziedziczyłyśmy. Zauważamy przede wszystkim te negatywne: krótkie nogi, krzywe zęby i niesforne loki. Każda z nas może z łatwością odnaleźć w swoich przodkach własne części ciała, których najbardziej nie lubi. Oprócz cech fizycznych przejęłyśmy również cechy charakteru, niektóre dobre, a niektóre złe. Nie zawsze jednak zwracamy na nie uwagę.
Rozmyślanie o oknach
Wiele krajobrazów, które widziałam podczas wakacji na Alasce, oglądałam przez okna poruszających się pojazdów. Byłam wdzięczna za szyby, które pozwalały mi oglądać piękno, a jednocześnie chroniły mnie przed deszczem i zimnem. Miały jednak jeden minus: gdy padał deszcz, krople wody na szybie zasłaniały mi widok. Gdy zmieniała się temperatura, skraplanie wody sprawiało, że szyby parowały od środka.
Roboty na drodze
W stanie Michigan żartujemy, że mamy dwie pory roku: zimę i roboty na drodze. Ostre zimy niszczą nawierzchnię. Ekipy remontowe zaczynają więc swoją pracę gdy tylko stopi się lód a ziemia staję się miększa. Mimo że pracę ich określamy jako „remonty”, często wygląda ona destrukcyjnie. W niektórych przypadkach zwykłe zaklejanie dziur nie wystarczy. Robotnicy musza wymienić starą szosę na nową.
Trudna droga do mocy
Diamenty są pięknymi i cennymi klejnotami. Kiedyś jednak były tylko zwykłym węglem — czarnym, brudnym i łatwopalnym kamieniem. W wyniku wieloletniego oddziaływania wysokich temperatur i ciśnienia, stały się czyste i twarde. Cechy te czynią z nich symbol duchowej siły. Bóg bowiem wykorzystuje intensywne czynniki zewnętrzne by usunąć z nas nieczystości i zaszczepić swoją moc.
Pewnie stój
Moja praca dyplomowa z geologii w szkole średniej polegała na skonstruowaniu wraz z przyjaciółką specjalnej makiety. Z pomocą mojego ojca zbudowałyśmy długie drewniane pudło z zawiasami pośrodku. Wyścieliłyśmy je folią i wypełniłyśmy piaskiem. Na jego końcu umieściłyśmy gumowy wąż. Na drugim końcu natomiast wydrążyłyśmy otwór. Gdy ukończyłyśmy projekt, podwyższyłyśmy jeden koniec makiety, włączyłyśmy wodę i obserwowałyśmy jak tworzy ona ścieżkę, biegnąc do otworu na drugim końcu. Druga część eksperymentu polegała na umieszczeniu w strumyku kamienia i na obserwacji jak zmienia on bieg wody.
Zachłanne ptaki
Co roku, gdy wystawiam na zewnątrz karmnik dla kolibrów, ruchliwe małe ptaszki zaczynają między sobą walczyć. Mimo że „przy stole” znajdują się cztery stanowiska, kolibry walczą o miejsce, które w danej chwili zajmuje sąsiad. Źródło pokarmu przy każdym stanowisku jest takie samo: zbiornik z syropem na dnie karmnika. Wiedząc, że wszystkie stanowiska są jednakowe, kręcę głowa z niedowierzaniem i patrzę na ich zachłanność.
Bogu niech będzie chwała
Gdy Jason został poproszony by zaśpiewać w kościele, który odwiedzał, ucieszył się, mimo że prośba nadeszła na kilka minut przed rozpoczęciem nabożeństwa. Wybrał znany hymn pt. To God be the Glory, ponieważ miał dla niego szczególne znaczenie. Przećwiczył go kilka razy w kościelnej suterenie, po czym zaśpiewał go bez akompaniamentu na nabożeństwie.
Zawodni naśladowcy
Jak szybko może zmienić się publiczna opinia! Gdy Jezus wkroczył do Jerozolimy w dniu święta Paschy, został przywitany przez wiwatujące tłumy, które chciały obwołać Go królem (Ew. Jana 12:13). Pod koniec tygodnia jednak te same tłumy domagały się Jego ukrzyżowania (19:15).
Nasza wartość
Wychowywałam się w małym miasteczku. Nie było w nim sławnych ludzi, ani ruchliwych ulic, ani zbyt wielu zajęć. Zawsze jednak doceniałam moje spokojne i nieskomplikowane dzieciństwo.
Możemy Mu ufać
Niewiele wiem na temat prześladowania. Moje samopoczucie nigdy nie było zagrożone z powodu tego, w co wierzę lub co mówię. Moja niewielka „wiedza” w tej dziedzinie wynika z tego, co przeczytałam lub usłyszałam. Dla wielu moich braci i sióstr na świecie sprawa wygląda inaczej. Niektórzy z nich doświadczają niebezpieczeństw każdego dnia, gdyż miłują Jezusa i pragną by inni również Go poznali.