Lepiej niż planowaliśmy
Zakłócenia nie są niczym nowym. Rzadko kiedy dzień upływa zgodnie z planem.
Wieczór w pustym kościele
Pewnego zimowego wieczoru Jan Sebastian Bach miał wykonać swoją nową kompozycję. Przybył do kościoła spodziewając się, że będzie wypełniony po brzegi. Dowiedział się jednak nikt nie przyszedł. Nie zwlekając ani chwili powiedział muzykom, że koncert odbędzie się zgodnie z planem. Zajęli więc swoje miejsca, Bach podniósł batutę, i wkrótce pusty kościół wypełnił się wspaniałą muzyką.
Bądź obecny
Gdy w szkole w stanie Connecticut zamordowano 20 dzieci i 6 nauczycieli, cały naród wpadł w osłupienie z powodu okropnej tragedii. Ludzie zaczęli zadawać sobie pytania: Kim jest osoba, która mogła dopuścić się takiego czynu i dlaczego? Jak możemy zapobiec takiemu wydarzeniu w przyszłości? Jak możemy pomóc tym, którzy przeżyli? Wśród chaosu, w szkole pojawił się ktoś zupełnie nieoczekiwany. Z Chicago przybyły psy rasy Golden Retriever. Były specjalnie wytresowane by nie robić nic innego, jak tylko okazywać uczucia. Zwierzęta nie mówiły, lecz oferowały swoją obecność. Dzieci, które przeżyły traumę, otworzyły się na nie, wylewając na nie swoje lęki i emocje, których nie potrafiły wyrazić przed dorosłymi. Tim Hetzner z luterańskiej organizacji charytatywnej powiedział: „Najważniejszym elementem ich tresury jest nauczenie się cichego zachowania”.
Świąteczne światła
Każdego roku w grudniu trzynaście rodzin z naszego sąsiedztwa urządza spektakularne widowisko, składające się z trzystu tysięcy świątecznych lampek. Ludzie jadą wiele kilometrów i czekają godzinami w kolejce by zobaczyć migającą i kolorową prezentację oraz usłyszeć towarzyszącą jej muzykę. Widowisko jest tak bogate, że wymaga sieci 64 komputerów, które synchronizują całe wydarzenie.
Bóg czeka
W okresie przedświątecznym spędzamy wiele czasu na czekaniu. Czekamy w ulicznych korkach, czekamy w kolejkach po prezenty. Czekamy na przyjazd rodziny i na to by zasiąść za stołem zastawionym naszymi ulubionymi daniami. Czekamy również na otwarcie uważnie wybranych upominków.
Duchowy plagiat
Gdy uczę pisania tekstów, wymagam od uczniów by tworzyli je w klasie. Jest to ich samodzielna praca. Zapoznaję się wówczas z indywidualnym stylem każdego ucznia. Potrafię również wykryć czy zapożyczają coś od innych pisarzy. Uczniowie są zaskoczeni, gdy dowiadują się że ich styl, łącznie z tym co mówią i jak mówią, jest tak samo rozróżnialny jak ich własny głos. Pisane przez nas teksty są takie, jak słowa, które wypowiadamy z serca. Ujawniają one kim jesteśmy.
Komu co się należy
Mój mąż i ja mieszkamy na wsi, otoczeni farmami. W naszym środowisku popularne jest powiedzenie: „Jeśli zjadłeś dzisiaj posiłek, podziękuj farmerowi”. Farmerzy faktycznie zasługują na naszą wdzięczność. Wykonują oni ciężką pracę uprawiając ziemię, siejąc ziarno i zbierając żniwa na pokarm, który zapobiega naszej głodowej śmierci.
Umiłowany by miłować
Serca nie ocenia się po tym jak bardzo kocha, lecz jak bardzo jest kochane przez innych”. Cytat ten, przypisywany Czarnoksiężnikowi z Oz, zauważyłam na tabliczce w sklepie z pamiątkami.
Miłość i poznanie
W opowiadaniu Jonatana Safrana Foera, jeden z bohaterów, wypowiadając się na temat Empire State Building w Nowym Jorku, powiedział: „Znam ten budynek, gdyż go kocham”.
Bóg zaopatruje, ale jak?
Za oknem mojego biura wiewiórki ścigają się z zimą by zakopać żołędzie w bezpiecznym i dostępnym miejscu. Ich bieganina mnie śmieszy. Całe stado jeleni może przejść przez podwórko i nikt ich nie usłyszy. Grupa wiewiórek natomiast zachowuje się tak, jakby dokonywała inwazji.
Daleko więcej
To się nie stanie, ciociu Julie. Wybij to sobie z głowy”.
Ogień i deszcz
Gdy pożar szalał w pięknych kanionach w pobliżu Colorado Springs, zniszczył środowisko naturalne i setki domów. Ludzie w całym kraju wołali do Boga, błagając Go by zesłał deszcz, zdusił płomienie, położył kres zniszczeniu i dał wytchnienie strażakom. Niektóre osoby do swoich modlitw dodawały ciekawy warunek. Prosiły by Bóg okazał miłosierdzie i posłał deszcz bez błyskawic. Obawiały się bowiem, że przyczynią się one do kolejnych pożarów.