Pozbywanie się bagażu
Gdy studiowałam na uniwersytecie, w ciągu jednego semestru musiałam przerobić Williama Szekspira. Mój kurs wymagał przeczytania gigantycznych rozmiarów książki, zawierającej wszystko, co pisarz kiedykolwiek napisał. Ważący ponad dwa kilogramy opasły tom musiałam nosić ze sobą całymi godzinami. Taszczenie takiego ciężaru sprawiło, że zaczęły mnie boleć plecy, a w końcu spowodowało, iż zerwał się pasek na mojej torbie!
Wytrwanie w Jezusie
Pożar doszczętnie spalił budynek pewnego baptystycznego kościoła. Gdy jego członkowie i służby ratunkowe przybyli na miejsce, byli zaskoczeni widokiem zwęglonego krzyża, stojącego pionowo wśród dymu i unoszącego się w powietrzu popiołu. Jeden ze strażaków skomentował to, co się wydarzyło, następująco: „Pożar wprawdzie zniszczył konstrukcję, ale nie krzyż. Budynek jest tylko budynkiem, a kościół to ludzie”.
Nowe siły
Kilka kilometrów od mojego domu para orłów zbudowała gigantyczne gniazdo na rozłożystym drzewie. Wkrótce te ogromne ptaki doczekały się piskląt, którymi wspólnie się opiekowały. Przykre okoliczności jednak sprawiły, że jeden z orłów wpadł na rozpędzony samochód i poniósł śmierć. Drugi z orłów przez kilka dni latał wzdłuż pobliskiej rzeki w poszukiwaniu zaginionego partnera. W końcu jednak powrócił do gniazda i przejął pełną odpowiedzialność za wychowanie potomstwa.
Wspólna służba dla Jezusa
Zespół ratowników próbował pomóc dwom mężczyznom, którzy utknęli na wysepce w Mikronezji. Praca zespołowa była konieczna, ponieważ globalny kryzys zdrowotny wymagał, aby ograniczali wzajemny kontakt. Pilot, który jako pierwszy zauważył rozbitków, powiadomił przez radio najbliższy australijski okręt. Ten z kolei wysłał dwa helikoptery, które dostarczyły im żywność, wodę i środki medyczne. Potem dotarła do nich straż wybrzeża, sprawdziła ich stan i wyposażyła w nadajnik radiowy. Na koniec mikronezyjska łódź patrolowa przetransportowała ich na miejsce przeznaczenia.
Entuzjazm dla Chrystusa
Gdy pierwszy raz spotkaliśmy naszego sąsiada Henry’ego, wyciągnął on z teczki mocno zużytą Biblię. Z błyskiem w oczach zapytał, czy chcielibyśmy podyskutować na biblijne tematy. Gdy skinęliśmy głowami, otworzył Pismo Święte na podkreślonym fragmencie. Pokazał nam również notatnik ze swoimi spostrzeżeniami i powiedział, że stworzył prezentację komputerową pełną jeszcze innych, związanych z nimi informacji.
Wspaniały projekt
Międzynarodowy zespół naukowców stworzył drona, który naśladuje anatomię i sposób poruszania się wyjątkowego ptaka—jerzyka. Gatunek ten osiąga prędkość do 150 kilometrów na godzinę. Potrafi zawisać w locie, nurkować, nagle zatrzymać się w miejscu i błyskawicznie zmienić kierunek. Badania nad sposobem poruszania się ptaków wykorzystywane są do konstruowania dronów. Jednak, jak przyznał jeden z badaczy, nawet najbardziej nowatorski dron nie jest w stanie dorównać możliwościom, jakie posiada skomplikowany układ mięśni ptaków, umożliwiający im „niewiarygodnie szybki lot, składanie skrzydeł, tworzenie w nich specjalnych szczelin, nagłe zwroty w powietrzu i oszczędzanie energii”.
Akceptowanie poleceń
W powietrzu unosił się zapach skóry i owsa. Znajdowałam się w stajni, gdzie moja przyjaciółka Michelle uczyła moją córkę jazdy konnej. Jej biały kucyk otworzył pysk, a ona zademonstrowała, jak należy zakładać mu wędzidło. Podczas tej czynności wyjaśniła, jak ważne jest wędzidło, które pozwala jeźdźcowi sterować koniem i zmieniać kierunki jazdy.
Bóg wszystkich naszych dni
Pewien lekarz, po przeprowadzeniu nieudanej operacji oznajmił Joan, że za pięć tygodni będzie operowana jeszcze raz. W miarę jak termin się zbliżał, narastał jej niepokój. Joan i jej mąż byli już starszymi ludźmi, mieszkającymi z dala od rodziny. Dalsze leczenie, jeśli miało przynieść dobre skutki, wymagało podróży do nieznanego miasta, poradzenia sobie ze skomplikowanym systemem szpitalnym, i współpracy z nowym specjalistą.
Modlitwa przed operacją
Kiedy okazało się, że mój syn potrzebował operacji chirurgicznej, poznaliśmy wspaniałego starszego lekarza. Zapewnił on nas, że pomógł już tysiącom ludzi cierpiących na ten sam problem. Mimo to, przed zabiegiem pomodlił się i poprosił Boga o błogosławieństwo. Byłem mu za to bardzo wdzięczny.
Siła w słabości
Zanim mój syn skończył trzy lata, musiałam poddać się operacji, która wymagała co najmniej miesięcznej rekonwalescencji. Przed zabiegiem wyobrażałam sobie, że leżę w łóżku, podczas gdy w zlewie gromadzą się stosy brudnych naczyń. Targały mną wątpliwości, czy zdołam uporać się z moim aktywnym dzieckiem i licznymi obowiązkami. Bałam się, że moja słabość negatywnie wpłynie na rytm naszego życia.
Boże ramiona są otwarte
Spojrzałam na swój telefon, zmarszczyłam brwi i westchnęłam. Wiedziałam, że muszę oddzwonić i przeprosić, jednak trudno mi było się przełamać. Nasze poglądy bardzo się różniły w kwestii naszych dzieci. Zdawałam sobie sprawę, że nie byłam uprzejma ani pokorna, gdy ostatnio ze sobą rozmawiałyśmy.
Właściwy Jezus
Gdy lider Klubu Czytelników streścił fabułę powieści, którą mieliśmy omawiać, w gwarnym pokoju zapanowała cisza. Moja przyjaciółka Joan słuchała uważnie i po chwili uzmysłowiła sobie, że przeczytała książkę o tym samym tytule, ale należącą do całkiem innego gatunku literackiego. Mimo że niewłaściwa książka bardzo jej się podobała, nie mogła włączyć się do dyskusji przyjaciół, którzy przeczytali właściwą pozycję.