Month: Październik 2018

Nadzieja w ciemnościach

Według legendy, Qu Yuan był mądrym i lojalnym urzędnikiem rządu chińskiego, żyjącym w czasach znanych jako Epoka Walczących Królestw (475-246 p. n. e.). Mówiono, że wielokrotnie próbował przestrzec swojego króla przed nadchodzącym niebezpieczeństwem, które mogło zniszczyć jego kraj. Król jednak odrzucał jego radę. Qu Yuan został w końcu skazany na banicję. Gdy dowiedział się o upadku swojego ukochanego kraju, przed którym przestrzegał, odebrał sobie życie.

Zgoda na niezgodę

Przypominam sobie, gdy mój tata opowiadał, jak trudno jest przerwać niekończące się dyskusje nad różnymi interpretacjami Biblii. Mówił również o tym, jak dobrze było, gdy obydwie strony zdecydowały by zgodzić się na różnicę zdań.

Nauka wdzięczności

Lata wycieńczenia spowodowane chronicznym bólem i frustracją moimi ograniczeniami ruchowymi w końcu mnie przytłoczyły. W moim rozgoryczeniu stałam się roszczeniowa i niewdzięczna. Zaczęłam narzekać na niezdarność męża w troszczeniu się o mnie. Zrzędziłam na sposób, w jaki sprzątał dom. Mimo, że jest najlepszym kucharzem, jakiego znam, kaprysiłam na brak różnorodności w naszych posiłkach. Gdy w końcu podzielił się ze mną, że moje gderanie rani jego uczucia, czułam się urażona. Nie miał pojęcia, przez co przechodzę. W końcu Bóg pomógł mi dostrzec moje ułomności i poprosiłam męża i Boga o przebaczenie.

Twoja wola, a nie moja

Kamil i Joelle czuli się zdruzgotani, gdy u ich ośmioletniej córki Rimy zdiagnozowano rzadki przypadek białaczki. Choroba wywołała zapalenie opon mózgowych i udar, powodując, że dziewczynka popadła w śpiączkę. Szpitalny zespół medyczny doradził rodzicom by zaczęli przygotowywać się do pogrzebu, dając jej mniej niż jeden procent szansy na przeżycie.

Niespodziewana życzliwość

Moja znajoma czekała w kolejce by zapłacić za kupiony towar. Nagle mężczyzna stojący przed nią odwrócił się do niej i wręczył voucher na kwotę czternastu dolarów dający jej rabat na zakupy. Mając za sobą nieprzespaną noc, zalała się łzami z powodu jego życzliwości. Potem zaczęła się śmiać z własnych łez. Nieoczekiwana życzliwość wzruszyła ją i wlała w nią nadzieję w okresie, gdy była wyczerpana. Podziękowała Bogu za Jego dobroć wyrażoną przez drugiego człowieka.

Wielkie crescendo

Rodzice wpoili mi miłość do różnych rodzajów muzyki—od country aż po klasykę. Moje serce zabiło więc mocniej, gdy wszedłem do konserwatorium moskiewskiego, do jednej z najlepszych sal koncertowych w Rosji, aby usłyszeć Państwową Orkiestrę Symfoniczną w Moskwie. Gdy dyrygent prowadził muzyków przez mistrzowskie dzieło Czajkowskiego, muzyka osiągnęła potężne crescendo, dochodząc do dramatycznego punktu kulminacyjnego. Była to magiczna chwila. Publiczność wstała z miejsc i z entuzjazmem wyrażała swój aplauz.

Gdzie jest pokój?

„Czy masz jeszcze nadzieję, że będzie pokój?”—zapytał dziennikarz Boba Dylana w roku 1984.

Nie do zatrzymania

Gdy Caitlyn pływała z przyjaciółmi w Zatoce Meksykańskiej, napotkała rekina, który chwycił ją za nogi i zaczął ciągnąć. Aby odparować atak, uderzyła go w nos. Drapieżnik wypuścił ją ze szczęk i odpłynął. Mimo, że jego ugryzienie wywołało wiele ran, które wymagały założenia ponad stu szwów, nie był jednak w stanie jej zatrzymać.

Wybór drogi

Posiadam piękną jesienną fotografię, na której widnieje młody mężczyzna siedzący na koniu w górach Kolorado i zastanawia się, którą wybrać ścieżkę. Przypomina mi to wiersz Roberta Frosta pt. „Droga, której nie wybrałem”. Poeta zastanawia się nad rozciągającymi się przed nim dwiema ścieżkami. Obydwie wyglądają równie atrakcyjnie. Ma jednak wątpliwości, czy jeszcze w to miejsce wróci. Musi więc którąś wybrać. Napisał: „Drogi rozwidlały się w lesie, a ja wybrałem tę mniej uczęszczaną. Uczyniła ona w moim życiu ogromną różnicę”.

Skarb w dyni

Jako młoda matka byłam zdeterminowana, aby udokumentować pierwszy rok życia mojej córki. Co miesiąc robiłam jej zdjęcia by pokazać, w jaki sposób się zmieniała i rosła. Na jednej z moich ulubionych fotografii siedzi zachwycona w pustej dyni, którą kupiłam od miejscowego gospodarza. W nadchodzących tygodniach dynia uschła, a moja córka rosła dalej i rozkwitała.

Moja prawdziwa twarz

Przez całe lata niska samoocena i poczucie wstydu z powodu mojej niepobożnej przeszłości miały negatywny wpływ na każdy aspekt mojego życia. Co będzie, jeśli inni odkryją ogrom mojej splamionej reputacji? Mimo że z Bożą pomocą zdobyłam się na odwagę i zaprosiłam na obiad liderkę organizacji religijnej, usilnie starałam się by wyglądać na doskonałą. Wyszorowałam dom, przygotowałam trzydaniowy posiłek i włożyłam na siebie najlepsze jeansy i bluzkę.

Zawsze akceptowany

Angie, po kilku latach zmagania się z nauką, została w końcu zabrana z elitarnej szkoły podstawowej i przeniesiona do „normalnej”. W Singapurze, w niezwykle konkurencyjnym środowisku edukacyjnym, gdzie uczęszczanie do „dobrej” szkoły stwarza dobrą perspektywę przyszłości, taka sytuacja dla wielu byłaby porażką.