Nasz Codzienny Chleb jest inspiracją w moim życiu, a także w życiu więźniów, których nadzoruję w więzieniu stanowym od prawie 20 lat. W ubiegłym tygodniu w czwartek zostałem zawieszony w swoich obowiązkach bez podania powodu. Modliłem się, pościłem, wołałem do Jezusa: „Co zrobiłem? Nic mi nie przychodzi do głowy, co mogłoby to uzasadnić”. Powiedziano mi, że było wiele skarg na mnie, z których wszystkie okazały się kłamstwami wobec mnie, z wyjątkiem jednej. Byłem zawieszony na 5 dni i czekałem na spotkanie, na którym miał być poruszany ten zarzut, który był prawdziwy, i do którego się przyznałem. Wyłożyłem kilka egzemplarzy Naszego Codziennego Chleba w naszej sali, z której korzystali pracownicy w czasie przerwy, jak również kilka kopii „Obietnicy Wielkanocy”. Poszedłem na to spotkanie nie wiedząc, czy nie zostanę zwolniony z pracy, a wyszedłem z awansem na kierownika w innym lokalizacji, podwyżką o 1 dolara na godzinę i bez 12-godzinnych dyżurów w czasie weekendu, a także bez pracujących sobót i niedziel!!! Tylko nasz Pan Jezus Chrystus może to zrobić! Jedyną rzeczą w moich pracowniczych aktach jest teraz notatka służbowa mówiąca o rozpowszechnianiu materiałów religijnych. Powiedziałem firmie, że chętnie zabiorę tę notatkę do grobu. Usłyszałem odpowiedź: „ktoś dał mi szansę, teraz chcę dać ją tobie”. Chwała Jezusowi !! On jest godzien wszelkiej chwały.

543To zachęciło mnie

Historie powiązane: