Autor

Wyświetl wszystkie
Poh Fang Chia

Poh Fang Chia

Jeden zabawny fakt z Twojego życia? – Nie jestem muzycznie wykształcony, ale w wieku 11 lat wykonywałem utwór Beethovena w Singapurze

Twoi ulubieni pisarze? – Przepadam za autorami rosyjskimi: Lew Tołstoj, Fiodor Dostojewski i Antoni Czechow. Lubię też A. W. Tozera i Raya Stedmana.

Artykuły Poh Fang Chia

Autentyczny i wrażliwy

Przyjaciółka z kościoła napisała do mnie SMS-a następującej treści: „Hej, Poh Fang! Uczyńmy na spotkaniu naszej grupy w tym tygodniu to, co jest napisane w Liście Jakuba 5:16. Stwórzmy atmosferę zaufania i bezpieczeństwa, abyśmy mogli dzielić się swoimi problemami i modlić się o siebie nawzajem”.

Wdzięczne serca

Hansle Parchment znalazł się w poważnych tarapatach. Wsiadł do niewłaściwego autobusu, chcąc dojechać na półfinał igrzysk olimpijskich w Tokio. Ponieważ utknął gdzieś po drodze, stracił nadzieję, że zdąży na swój bieg. Na szczęście jednak spotkał Trijanę Stojkovic, jedną z wolontariuszek, pomagających przy igrzyskach. Zaoferowała mu pieniądze, potrzebne na taksówkę. Parchment dotarł na czas i ostatecznie zdobył złoty medal w biegu na 110 metrów przez płotki. Po zawodach odszukał Stojkovic i podziękował jej za życzliwość.

Wykorzystuj okazje

Czekając na rozpoczęcie studiów, dwudziestoletnia Shin Yi postanowiła poświęcić trzy miesiące swoich wakacji na służbę w młodzieżowej organizacji misyjnej. Czas, w którym to uczyniła, wydawał się dziwny, biorąc pod uwagę ograniczenia COVID-19, uniemożliwiające spotkania twarzą w twarz. Jednak Shin Yi szybko znalazła na to sposób: „Mimo że nie mogliśmy spotykać się ze studentami na ulicach, w centrach handlowych czy barach szybkiej obsługi, jak to zwykle robiliśmy, ”—opowiadała—„utrzymywaliśmy kontakt z chrześcijańskimi studentami poprzez Zoom, aby o siebie nawzajem się modlić, a z niewierzącymi poprzez rozmowy telefoniczne”.

Dziękuję za poniedziałek

Kiedyś bardzo bałem się poniedziałków. Czasami, gdy wysiadałem z pociągu, aby udać się do mojego poprzedniego miejsca pracy, siedziałem przez jakiś czas na stacji, starając się opóźnić dotarcie do budynku choćby o kilka minut. Moje serce biło gwałtownie na myśl o dotrzymaniu terminów lub o tym, jak poradzę sobie z nastrojami mojego wybuchowego szefa.

Prawdziwa wolność

Gdy Melissa podróżowała pociągiem, była zajęta czytaniem i sporządzaniem notatek na marginesach swojej książki. Naprzeciwko niej siedziała mama z małym dzieckiem, które za przykładem Melissy również kreśliło coś w swojej książeczce. Różnica była taka, że książka Melissy była jej własnością, a książeczka dziewczynki była własnością biblioteki, toteż mama zganiła jej zachowanie. Melissa słysząc to, szybko odłożyła długopis, aby dziecko jej nie naśladowało i nie ignorowało słów matki. Była świadoma, że dziewczynka może nie zrozumieć różnicy między książką pożyczoną i własną.

Wąskie drzwi

Nie tylko kawa, ale smaczne rogaliki, pierogi, wieprzowe curry i inne pyszności czekają na wszystkich, którzy przyjdą do Narrow Door Cafe (Kawiarnia Wąskie Drzwi) w mieście Tainan na Tajwanie. Wejście mierzy jedynie czterdzieści centymetrów szerokości – ledwo wystarczy, by przecisnął się przez nie przeciętnej budowy człowiek! Pomimo niedogodności, ta wyjątkowa kawiarnia przyciąga tłumy.

Dziękuję, nie skorzystam

Chrześcijańska szkoła dla dzieci autystycznych w Indiach pewnego razu otrzymała dużą darowiznę od jednej z korporacji. Po sprawdzeniu, czy niczego nie żąda w zamian, szkoła przyjęła pieniądze. Po pewnym czasie korporacja zwróciła się z prośbą do dyrektorki szkoły o możliwość reprezentowania firmy w radzie szkolnej. Dyrektorka postanowiła zwrócić pieniądze. Nie chciała dopuścić do kompromitacji chrześcijańskich wartości szkoły. Powiedziała: „Ważniejsze jest wykonywanie pracy Bożej na Boży sposób”.

Udane życie

Pewne przedsiębiorstwo w Korei Południowej oferuje darmowe pogrzeby dla żywych. Odkąd rozpoczęło ono swoją działalność w 2012 roku, w jego masowych uroczystościach wzięło udział ponad 25 tysięcy osób, począwszy od nastolatków, a skończywszy na emerytach, w nadziei, że zastanawianie się nad własną śmiercią zmieni ich życie na lepsze. Urzędnicy twierdzą, że „ceremonia pozornej śmierci ma na celu pomóc uczestnikowi docenić własne życie, szukać przebaczenia oraz pojednać się z rodziną i przyjaciółmi”.

Niespodziewany gość

Zach był samotnym człowiekiem. Kiedy szedł ulicami swojego miasta, czuł na sobie wrogie spojrzenia. Jego życie jednak całkowicie się zmieniło. Klemens z Aleksandrii—jeden z ojców kościoła—mówi, że Zach stał się wybitnym przywódcą kościoła w Cezarei. Tak, mówimy o Zacheuszu—głównym poborcy podatkowym, który wspiął się na drzewo figowe, by zobaczyć przechodzącego Jezusa (Łukasza 9:1-10). Co go do tego skłoniło?

Boże zaopatrzenie

Oddalając się od wioski, zapuszczaliśmy się w coraz głębszy las w chińskiej prowincji Yunnan. Po mniej więcej godzinie usłyszeliśmy ogłuszający łoskot wody. Gdy przyspieszyliśmy kroku, wkrótce dotarliśmy do polany, gdzie zobaczyliśmy piękny widok kurtyny wodnej, spływającej kaskadą po szarych skałach. Co za widowisko!

Kto wie?

Według chińskiej legendy, niejaki Sai Weng stracił jednego ze swoich najcenniejszych koni. Gdy jego sąsiad wyraził żal z powodu straty, niezrażony Sai Weng odpowiedział: „Kto wie czy ta strata nie przyniesie mi czegoś dobrego?” Nie trzeba było długo czekać, a zaginiony koń wrócił do domu jeszcze z drugim. Wówczas sąsiad pogratulował mu, a Sai Weng powiedział: „Kto wie, czy ta korzyść nie przyniesie mi nieszczęścia?” Okazało się, że jego syn złamał nogę, gdy jechał na nowym koniu. Wydawało się, że to nieszczęście, ale wkrótce przybyło do wioski wojsko, aby zwerbować wszystkich pełnosprawnych mężczyzn do walki na froncie. Syn Sai Wenga z powodu kontuzji uniknął wojska, co ostatecznie uchroniło go przed śmiercią.

Ceniąc każdą chwilę

Su Dongpo (znany również jako Su Shi) był jednym z największych chińskich poetów i pisarzy. Żyjąc na wygnaniu, wpatrywał się w księżyc podczas pełni i napisał wiersz o wielkiej tęsknocie za swoim bratem: „Cieszymy się i smucimy, przychodzimy i odchodzimy, a księżyc rośnie, a potem maleje. Odkąd istnieje świat, nic nie jest doskonałe”—pisze. „Niech nasi bliscy żyją długo, oglądając wspólnie ten sam piękny widok, nawet jeśli dzieli ich tysiące mil”.