Autor

Wyświetl wszystkie
Marvin Williams

Marvin Williams

Jeden zabawny fakt z Twojego życia? – Lubię rywalizować z moimi współpracownikami na siłowni

Twoja ulubiona potrawa? – Burgery Five Guys z frytkami

Twoje ulubione zajęcie? – Oglądanie filmów z rodziną

Twoja ulubiona książka?A Million Miles in a Thousand Years, Donalda Millera.

Artykuły Marvin Williams

Zastępcza ofiara

Pewien bogaty dwudziestolatek ścigał się samochodem z kolegami i zabił pieszego. Mimo że dostał wyrok trzech lat więzienia, według niektórych świadków młody mężczyzna, który pojawił się na rozprawie sądowej, a potem odsiedział karę, był wynajętym sobowtórem przestępcy. Podobny proceder zdarza się w niektórych krajach: ludzie wynajmują kogoś innego w swoje miejsce, aby uniknąć konsekwencji własnych wykroczeń.

Tylko Bóg zaspokaja

Do pewnego klienta wysłano dostawę żywności, która kosztowała tysiąc funtów, m.in. krewetki jumbo, shoarmę, sałatki i wiele innych dań. Mężczyzna nie organizował jednak przyjęcia. Nie zamówił również bufetu szwedzkiego. Uczynił to natomiast jego sześcioletni syn. Jak do tego doszło? Ojciec pozwolił, aby chłopiec pobawił się jego telefonem przed snem, a ten wykorzystał go do zakupu bardzo drogiego jedzenia z kilku restauracji. „Dlaczego to zrobiłeś?”—zapytał ojciec swojego syna, który chował się pod kołdrą. Sześciolatek odparł: „Byłem głodny”. Apetyt i niedojrzałość chłopca miały bardzo kosztowne konsekwencje.

Nie przypadek, lecz Chrystus

Magazyn Discover sugeruje, że we wszechświecie istnieje około 700 kwintylionów (czyli liczba 7 z 20 zerami) różnych planet. Astrofizyk Erik Zackrisson twierdzi, że jednym z najważniejszych wymogów, aby na planecie mogło się utrzymywać życie, jest krążenie po orbicie w strefie tzw. ekosfery, gdzie utrzymuje się optymalna temperatura oraz może istnieć woda. Wśród 700 kwintylionów planet, Ziemia wydaje się być jedyną planetą, na której panują odpowiednie ku temu warunki. Zackrisson stwierdził, że spotkały ją wyjątkowo szczęśliwe okoliczności.

Uniżenie

Pycha poprzedza upokorzenie i często do niego prowadzi. Przekonał się o tym pewien mężczyzna w Norwegii, który arogancko wyzwał na pojedynek Karstena Warholma—rekordzistę świata w biegu na czterysta metrów przez płotki. Warholm przyjął wyzwanie i nie dał śmiałkowi najmniejszych szans. Dwukrotny mistrz świata uśmiechnął się, gdy mężczyzna stwierdził, że ma zły dzień, i że chce ścigać się ponownie!

Koniec z uprzedzeniami

Wiele lat temu Julie Landsman brała udział w przesłuchaniach na stanowisko pierwszej waltornistki orkiestry operowej. Odbywały się one w ten sposób, że każdy z kandydatów wykonywał swój program za kurtyną, aby uniknąć uprzedzeń i preferencji ze strony jurorów. Landsman wypadła bardzo dobrze i ostatecznie wygrała konkurs. Kiedy jednak wyszła zza kurtyny, niektórzy jurorzy weszli do tylnej części sali, odwracając się do niej plecami. Najwyraźniej szukali kogoś innego.

Uczenie się na błędach

Po globalnych załamaniach gospodarki w 1929 i 2008 roku w Edynburgu powstała tzw. „Biblioteka Błędów”, w skład której wchodzi ponad dwa tysiące książek kształcących przyszłe pokolenia ekonomistów. Według jej pomysłodawców jest ona świetnym przykładem tego, jak „inteligentni ludzie dopuszczają się głupich rzeczy”. Kustosze uważają, że jedynym sposobem na zbudowanie silnej gospodarki jest uczenie się na błędach poprzedników.

Wieniec życia

Dwunastoletnia LeeAdianez Rodriguez-Espada startowała w biegach na dystansie pięciu kilometrów. Nerwowo pilnowała czasu, żeby się nie spóźnić i jej niepokój sprawił, że wystartowała piętnaście minut przed czasem. Nie zdawała sobie sprawy, że przyłączyła się do zawodników, którzy brali udział w innym i dłuższym maratonie! Trzeba powiedzieć, że dziewczynka dzielnie dotrzymywała im kroku. Zorientowała się dopiero po pięciu kilometrach, że nie było żadnej linii mety. Uświadomiła sobie, iż bierze udział w dłuższym i trudniejszym wyścigu. Zamiast zrezygnować, biegła jednak dalej i ukończyła konkurencję na 1885 miejscu wśród 2111 biegnących zawodników. To się nazywa wytrwałość!

Boży ratunek

Jake Manna—pełen współczucia wolontariusz—za swoje heroiczne wysiłki zyskał miano „anioła stróża”. Gdy instalował panele słoneczne, w okolicy rozeszła się wiadomość o zaginięciu pięcioletniej dziewczynki. Kiedy mieszkańcy przeszukiwali swoje garaże i ogrody, Jake poszedł ścieżką prowadzącą do pobliskiego lasu, gdzie zauważył dziewczynkę uwięzioną po pas w bagnie. Ostrożnie wszedł w lepkie błoto, wyratował ją z tarapatów i zwrócił wdzięcznej matce.

Poddaj się Bogu

Bóg nie pomaga tym, którzy sami sobie pomagają. On pomaga tym, którzy Mu ufają i na Nim polegają. W roku 2018 uświadomił to sobie Jonathan Roumie—aktor, który wcielił się w postać Jezusa w popularnym i opartym na ewangelii serialu telewizyjnym The Chosen. Mieszkał on w dużym mieście, ale przez osiem lat nie mógł znaleźć żadnej dochodowej pracy. Nawet zdobycie pożywienia było dla niego wyzwaniem. Zrujnowany finansowo i bez perspektyw na życie, aktor wylał swoje serce przed Bogiem i oddał Mu swoją dalszą drogę. Opowiada: „Pomodliłem się słowami: Poddaję się. Poddaję się!”. Jeszcze tego samego dnia ktoś przysłał mu cztery czeki, a trzy miesiące później otrzymał propozycję roli Jezusa w serialu The Chosen. Roumie odkrył, że Bóg pomaga tym, którzy Mu ufają.

Wyraźny płacz

Gdy niemowlę płacze, wiemy, że jest zmęczone lub głodne. Według lekarzy na pewnym uniwersytecie, subtelne różnice w jego płaczu mogą jednak być ważnym sygnałem innych problemów. Naukowcy stworzyli program komputerowy, mierzący takie cechy, jak wysokość, głośność lub wyrazistość głosu, które określają nieprawidłowości w ośrodkowym systemie nerwowym.

Dobre kłopoty

Pewnego dnia uczennica szkoły średniej zauważyła, że kolega z klasy kaleczy rękę małą maszynką do golenia. Chcąc go ratować, zabrała mu ją, a potem wyrzuciła. Co dziwne, zamiast pochwały dyrektora otrzymała dziesięciodniowe zawieszenie w nauce. Powodem było to, że przez krótki czas miała maszynkę w rękach, co było niedozwolone na terenie szkoły. Zapytana, w jaki sposób zareagowałaby, gdyby zdarzenie miało miejsce ponownie, odpowiedziała bez wahania: „Nawet gdybym miała duże kłopoty, postąpiłabym tak samo”. (Zawieszenie uczennicy zostało na szczęście cofnięte.) Jest to przykład, w jaki sposób działanie dla dobra drugiego człowieka może wpędzić nas w kłopoty.

Boże prawa chronią

Wiele lat temu pewien pociąg, wiozący 218 osób, wykoleił się w północno-zachodniej Hiszpanii, sprawiając, że 79 pasażerów poniosło śmierć, a 66 dostało się do szpitala. Maszynista nie potrafił wyjaśnić przyczyny wypadku. Nagranie na kamerze jednak wyraźnie ją pokazało. Gdy pociąg zbliżał się do fatalnego zakrętu, poruszał się zdecydowanie za szybko. Ograniczenie prędkości miało, zgodnie z prawem, chronić wszystkich pasażerów. Mimo że maszynista miał trzydziestoletnie doświadczenie w swojej pracy na hiszpańskiej kolei, z jakiejś przyczyny zignorował dozwoloną prędkość, przyczyniając się do śmierci wielu ludzi.